Savio E. Kallabrio-Scarco [S.E.K.S]

Dwójkę herosów przez długi czas łączyła neutralna, czysto profesjonalna relacja, a ich wzajemne interakcje kończyły się zazwyczaj na krótkich rozmowach przy obiedzie lub podczas wspólnych treningów. Dopiero po latach oceniania swoich mocnych i słabych stron, siły charakteru czy umiejętności ich stosunki nieco się polepszyły. W ostatnim czasie złapali ze sobą na tyle dobry kontakt, że wytworzyło się między nimi coś, co chyba mogą uznać za pewnego rodzaju przyjaźń. Zarówno Pani Nero, jak i Pan Kallabrio-Scarco wiedzą, że mogą liczyć na siebie w trudnych sytuacjach i żadne z nich nie odprawi tego drugiego z kwitkiem.
Warto wspomnieć o tym, że wspólny język znaleźli dzięki pewnej serii gier RPG ze stajni BioWare.

Savio po raz pierwszy natknął się na syna Chione, gdy ten był zaczepiany przez innych obozowiczów. Z racji tego, że Włoch nienawidzi tego typu zachowań, wkroczył do akcji i stanął w obronie młodszego kolegi. Można by pomyśleć, że po takiej bohaterskiej akcji chłopcy nawiązali ze sobą jakąś relację. Albo chociaż porozmawiali.
No... Nie. Od tamtej pory rzadko kiedy odzywali się do siebie i raczej ograniczyli do sporadycznych powitań i rzucania sobie spojrzeć od czasu do czasu. Ot, tak żeby upewnić się, że to drugie wciąż żyje.
Jakimś cudem podczas zajęć z gotowania, na które oboje zaczęli uczęszczać w ostatnim czasie, zostali ze sobą sparowani i od tamtej pory wspólnie przyrządzają różne dania. A raczej próbują, bo idzie im to wybitnie źle. Za to przynajmniej mają okazję do tego, żeby się bliżej poznać. Dużo bliżej.