Ambrose Carlisle Pią 24 Gru 2021, 14:38 | |
| Ambrose Carlisle Wiek i data urodzenia: 33 lata, 02.01.1989 Boski rodzic: Loki Pochodzenie: Cambridge, Anglia Staż w obozie: 23 lata (dwa lata spędził poza obozem po ataku wysłaników NoGods na czele z synem Tartaru) Ranga: Obozowicz Specjalizacja: Medyk - Lekarz ogólny | Wojownik Hale Appleman | Summer Bishil Wizerunek Ambrose nie wygląda na dobrze zbudowanego mężczyznę. W sumie nie widać tego po nim, mimo że jak każdy heros przeszedł zabójczy trening, to jego ubrania w żaden sposób nie uwydatniają jego wysportowanej sylwetki, której tak właściwie nie ma. Jest chuderlawy i może widać kilka mięśni, ale on ukrywa je pod luźnymi koszulami. Nie jest typem, którego można spotkać na ćwiczeniach czy w bibliotece. Ciemne włosy w wiecznym nieładzie lub ulizane wódą z pewnością odziedziczył po swym boskim ojcu, chociaż tego nie wie, czy jego stary używa do włosów zamiast odżywki, wysokoprocentowego napoju. Na pewno nie ma szmaragdowych oczu, a piwne — zdecydowanie bardziej nawet podchodzące pod brąz niż pod kolor browaru. Bywają dość ciemne, czasami aż za ciemne, gdyż wyrażają dogłębny smutek, który od jakiegoś czasu siedzi w Ambrosie. Można powiedzieć, że jego twarz jest osobliwej urody. Nos wydaje się lekko złamany, ale zawsze taki był, a oczy podkreślone czarną kredką — tak bywa, że nawet usta maluje, ale to nic dziwnego, że lubi o siebie dbać. Wiecznie twierdzi, że nie ma w co się ubrać, głównie to doprowadza go do ataków paniki niż zaglądanie w oczy śmierci. Jak na mężczyznę jest dość wysoki - 1.85 m, ale nie waży za dużo, można powiedzieć, że ma lekką niedowagę. Jako kobieta jest zdecydowanie niższy - 1.71 m, a także lżejszy. Ma ciemniejszą karnację, a także długie proste włosy; oczy bez zmian. Charakter Przede wszystkim musimy powiedzieć, że Ambrose lubi być w centrum uwagi, swoje emocje ukazuje innym w dość teatralny sposób. Arogancki z niego dupek. Co nie znaczy, że nie potrafi okazywać zainteresowanie otaczającymi go ludźmi, a nawet jest dla nich uprzejmy — zwłaszcza dla osób, z którymi tworzy głębsze relacje. Jednak to minęło. Jego związki stały się płytkie, nie angażuje się emocjonalnie. Nadużywa alkoholu i całkowicie się z tym nie kryje, popijając na dyżurze w szpitalu (na luźniejszych zmianach, a zwłaszcza kiedy Elisa nie widzi), czy nawet w trakcie bitwy, jak powiada, na alkohol zawsze jest czas i pora. Wygląda jakby miał wszystko gdzieś. Najlepiej czuje się, przebywając w towarzystwie pijanych, lepiących się do siebie herosów — imprezki. Prostolinijny w mowie, jeśli już coś chce powiedzieć; postępuje w sposób szczery i otwarty, z różnymi tego skutkami. Nie czuje wstydu czy zażenowania. Mimo ignorancji czy wulgarności jest naprawdę empatycznym mężczyzną, którego upodliło życie. Dlatego chcąc zagłuszyć ból, poddaje się chaosowi, pijaństwu i zabawie. Nie jest już tym herosem, co był niegdyś — pełnym troski, opiekuńczości i ciepła. Za bardzo kochał i to go zniszczyło. Nie zależy mu na niczym ani na nikim. Przez swoje destrukcyjne skłonności zazwyczaj jest oceniany, nim zostanie wysłany na misje. Stara się przetrwać każdy dzień, nawet jeśli czasem wydaje się to niewykonalne. Ma poczucie humoru i mimo trzydziestki na karku zachowuje się jak małolat, wykręcają herosom głupie żarty lub ich prowokując na różne sposoby po to, żeby dać sobie przywalić lub zwyczajnie się z nich pośmiać. Freeform
Ostatnio zmieniony przez Ambrose Carlisle dnia Sob 25 Gru 2021, 19:09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Re: Ambrose Carlisle Pią 24 Gru 2021, 14:47 | |
| |
|
Re: Ambrose Carlisle Sob 25 Gru 2021, 10:27 | |
| Karta do poprawy. Uwagi:
Staż w obozie: - Przez staż w obozie mamy na myśli to, ile ktoś jest ogólnie herosem, czyli jeśli przez 2 lata Ambrose był poza obozem, to i tak liczysz sobie 22 lata (20 obóz + 2 poza).
Charakter: - Picie na dyżurze w szpitalu raczej nie przejdzie. Zbyt dużo ma się tu rzeczy do roboty, by przeszło to niezauważenie. W dodatku obóz ma możliwości, by w mig sprawdzić czy Ambrose jest nawalony lub naćpany i gdyby został złapany, zostałby wydalony przez dyrektorkę szpitala. Możemy więc przymknąć oko na to, że sporadycznie bywa pijany pracując w szpitalu i na jego szczęście zawsze nakładało się to na luźne zmiany. Nie rób jednak z tego motywu przewodniego, bo tak jak mówię: szpital chodzi jak w zegarku i każde odejście od normy jest sprawdzane, notowane i tak dalej. Przed bitwą z Tartarem jeszcze by to przeszło, ale od czasu jak Elisa rządzi, nie ma na to szans. To taka sugestia od nas, żeby nie było niedomówień fabularnych :)
Ciekawostki: - "Wziął ślub w Las Vegas z jedną ze śmiertelnych po pijaku. Zapomniałby o tym, gdyby nie to, że przysłała mu papiery rozwodowe. Pewnie w końcu naprawdę się ustatkowała." - tutaj tylko malutka dygresja: herosi/półbogowie też są śmiertelnikami, ale domyślam się, że miałeś na myśli zwykłego człowieka.
Także w gruncie rzeczy zostało kilka pierdół i można zamykać ;)
Daj znać nowym postem jak skończysz, to klepniemy KP.
|
|
Re: Ambrose Carlisle Sob 25 Gru 2021, 19:11 | |
| |
|
Re: Ambrose Carlisle Nie 26 Gru 2021, 12:03 | |
| Karta Postaci Zaakceptowana! Otrzymujesz na start: - 540 punktów zwykłych - 110 punktów boskich
Witaj w grupie Sigurda, Ambrose! Uwagi! Wylosowane moce: - Usypianie (Morfeusz) |
|
|