No a jak. Na pewno kumple od kielicha. Luke jest taki, że raczej większość osób lubi, tylko niektórzy go wkurwiają. Widziałbym tutaj taką w miarę klasyczną relację dwóch gości, którzy non stop sobie dosrywają. Erron pewnie nawet od czasu do czasu "przez przypadek" postrzeli Luke'a na misji, a on sobie nic z tego nie zrobi tylko go wyśmieje :D