Yolanda Richards DpyVgeN
Yolanda Richards FhMiHSP


 

Yolanda Richards

Yolanda Richards
Yolanda Richards
Yolanda Richards Nie 22 Sie 2021, 14:36

Yolanda Richards
55efa6a820845a56762bbd1bec934160fedeb90c.png
Wiek i data urodzenia:
51 lat, 12 sierpień 1970
Boski rodzic:
Afrodyta
Pochodzenie:
Los Angeles
Staż w obozie:
40 lat
Ranga:
Obozowicz
Specjalizacja:
Medyk/Wojownik - lekarz specjalista
Jennifer Lopez
Wizerunek

Yolanda trzyma się wybitnie dobrze jeżeli spojrzymy na jej metrykę. Wszystko to zawdzięcza wieloletniej znajomości z pewną specjalistką od alchemii, która to dostarcza jej upiększających pomad i specyfików odmładzających. Gładka i jedwabista cera tylko w kilku miejscach skalana jest zmarszczkami. Zadbane włosy błyszczą się i mienią złocistymi refleksami. Zawsze nosi dużo makijażu i błyskotek, które mocno przyciągają uwagę osób postronnych. Zazwyczaj można ją spotkać obwieszoną różnego rodzaju bransoletami i naszyjnikami. Swą kobiecość podkreśla mocnym makijażem oczu i ust. Nigdy nie opuszcza swojego domu bez makijażu. Ba. Zabiera go nawet na misje. Jeśli chodzi o ubiór codzienny to dominują zwiewne sukienki, które nie krępują ruchów kobiety. Motywem przewodnim są wzory kwiatowe oraz ciepłe kolory. Spodnie zakłada tylko podczas zlecanych jej robót na terenie obozu. Generalnie nie bywa powściągliwa jeżeli chodzi o wygląd. Lubi być w centrum zainteresowania. Poza tym jest "wolna" więc ma też w tym swój cel.   

Charakter

Sztandarową cechą Yolandy jest jej apodyktyczność, która sprawia, że jest bez wątpienia lustrzanym odbiciem swojej matki. Rozstawianie ludzi po kątach sprawia jej nieopisaną przyjemność, a gdy ktoś się jej podporządkuje natychmiast jest uznany za „słabego”. Z reguły otacza się tego typu ludźmi, co tylko podbudowuje jej ego. Yolanda posiada dość specyficzne poczucie humoru, a na temat jej złośliwości krążą już pewnie legendy. Kobieta nie cierpi braku profesjonalizmu i lenistwa, co wynika z chorobliwej ambicji. W swych działaniach stara się być perfekcjonistką. Język Richards'owej jest bogaty w wulgaryzmy, których nie szczędzi w swych wypowiedziach. Heroska posiada dużo odwagi, jednak nie zawsze mówi to, co myśli z prostej przyczyny- nie jest to opłacalne. Wie, kiedy należy spuścić z tonu i odegrać „cichą i pokorną”. Interesuje ją tylko to, co dotyczy bezpośrednio jej samej, sprawy innych ją nudzą. Największą słabością Yolandy jest jej zamiłowanie do alkoholu, którego duże ilości potęgują wszystkie posiadane cechy  charakteru.

Post


Walentynki... Najbardziej znienawidzony dzień w roku. Szczególnie dla kobiety, która nie ma męża, ale o ilości jej kochanków krążą legendy. Całe swoje serce poświęcała pracy, obozowi a także starała się utrzymywać kontakt z nie-boską częścią rodziny. Ci jednak  zawsze dokazywali Cassandrze. Szczególnie w taki dzień.
- W tym wieku to już męża nie znajdziesz...
- Chcesz zostać starą panną? Wiesz co ludzie już gadają?
- Przestań przynosić wstyd rodzinie i znajdź se chłopa.
Takie i wiele innych uwag kobieta słyszała niemal za każdym razem kiedy dochodziło do rodzinnych spotkań. Nic więc dziwnego że kiedy tylko mogła to od takowych stroniła. Stwierdziła że nikt nie będzie jej układał życia.
Bal z okazji Święta Zakochanych organizowany przez jej zamożną rodzinkę był coroczną tradycją, której pół-bogini unikała jak ognia. Zawsze znajdowała dogodne wymówki aby się tam nie pojawiać. Wolała już pielić grządki w obozowym ogrodzie. Zresztą... Co by tam robiła? Sama? Przecież chodziło o tańce, kurtuazyjne pogaduszki oraz dobijanie interesów wśród mafijnej śmietanki towarzyskiej, której częścią był ojciec kobiety. Ich nazwisko wiele znaczyło w tym przestępczym półświadku. Była świadoma, że cała jej rodzina uda się na to zbiegowisko. Sama podjęła spontaniczną decyzję o tym, iż też się tam wybierze. Nie chwaliła się jednak nikomu a jej bliscy przekonani byli, że kobieta nie zamierza się pojawić na balu, jak co roku. W zaciszu swoich pokojów wybrała zatem jedną ze swoich ulubionych kreacji i wieczorem dopracowywała szczegóły takie jak makijaż czy biżuteria. Poczekała aż wszyscy opuszczą posiadłość i sama dała znać służbie aby Ci przygotowali kierowcę z limuzyną.
Przed północą samochód Yolandy opuścił dworek i skierował się w stronę zamku, w którym odbywał się bal. Z daleka można było stwierdzić, że zabawa trwa tam w najlepsze. Kobieta wiedziała że cała uwaga będzie skupiona na niej ze względu na spóźnienie i efektowne wejście.
Drzwi samochodu się otworzyły i na brzegu stanęła Yolanda ubrana w piękną lecz bardzo dużo odsłaniającą sukienkę. Rozejrzała się po wszystkich zebranych na patio a na jej twarzy widniał szeroki uśmiech. Dostrzegła to oburzenie w spojrzeniach zebranych kobiet. Wiedziała że było to podsycone zazdrością. Bardziej jednak interesowały ją uśmiechy tych wszystkich mężczyzn. Żonaty, nieletni czy nawet podstarzały... Kierowca podał jej rękę aby weszła po kilku schodkach prowadzących do głównego wejścia. Widząc to jeden z mężczyzn podbiegł tuż obok aby podać kobiecie drugą dłoń. Jego żona chyba nie była zbyt zadowolona. Yolanda obdarowała go serdecznym uśmiechem i z gracją powędrowała w górę kamiennych schodów.
- Dziękuję Panie... - zaczęła i zrobiła pauzę aby nieznajomy mógł się przedstawić.
- Johnson! Edward Johnson! - prawie wykrzyczał jakby zestresowany.
Kobieta ruszyła pewnym krokiem między tłumem. Kątem oka widziała te wszystkie spojrzenia i słyszała postronne szepty. Domyślała się że nie wygląda zbyt powściągliwie jednak nie musiała. Jej męża tu nie było więc swoim wyglądem mogła kusić kogo zechce. Ewidentnie wychodziło jej to perfekcyjnie. Z noszonej przez kelnera tacy zgarnęła kieliszek z szampanem i zbliżyła się do stołu, przy którym siedziała jej rodzina. Ich miny też wskazywały oburzenie lub zdezorientowanie.
- Jak Ty wyglądasz? - syknęła po cichu jedna z kuzynek Yolandy.
- Widzisz spojrzenia tych oburzonych kobiet? - dodała po chwili gestem ręki wskazując ogół zebranych, którzy nadal wpatrzeni byli z Richards'ową.
- Bardziej interesują mnie spojrzenia tych wszystkich mężczyzn. Kto wie... Może w końcu znajdę męża. Ku waszej uciesze. - powiedziała żartobliwie i sięgnęła po wykałaczkę na którą nabita była oliwka. Zajęła wolne miejsce przy stole a kilka sekund później u jej boku pojawił się nieznajomy mężczyzna. Na oko miał lekko ponad trzydziestkę.
- Czy mógłbym porwać piękną damę na parkiet? - spytał wyciągając rękę.
Yolanda nie zastanawiając się podała mu swoją dłoń i wstając uśmiechnęła się tylko zgryźliwie w stronę kuzynki, która przed chwilą pozwoliła sobie na niegrzeczne uwagi. Dla panny Richards noc się dopiero zaczęła.

Ciekawostki


> Broń:Bransoleta z rubinem, która zamienia się w piękny pozłacany łuk refleksyjny. Na ramieniu dziewczyny pojawia się kołczan z 30 strzałami w środku.
> W trakcie bitwy: Jej egoistyczna natura wygrała z honorem i kobieta zniknęła. Była tak bardzo wystraszona że zaszyła się gdzieś i totalnie odcięła od obozu. Dopiero jakiś czas temu postanowiła wrócić. Miała świadomość że jej potrzebują a ona jest im to winna.
> W świecie śmiertelników nigdy nie miała styczności z klasycznym polowaniem na herosa. Otoczenie w którym spędzała dzieciństwo oraz aktualnie przebywa jest na tyle skorumpowane i przesiąknięte złem iż zapach Yolandy jest doskonale maskowany.
> Chciałaby poznać osobiście swoją matkę. Przez dekady nigdy nie miała z nią styczności.
> Nie przepada za obozem i całym tym rygorem. Swoje już wysłużyła. Mogliby dać jej spokój.
> Jest piekielnie bogata w świecie śmiertelników.



Ostatnio zmieniony przez Yolanda Richards dnia Nie 22 Sie 2021, 15:58, w całości zmieniany 1 raz
Yolanda Richards
Yolanda Richards
Re: Yolanda Richards Nie 22 Sie 2021, 14:59

Gotowa do sprawdzenia
Admin
Admin
Admin
Re: Yolanda Richards Nie 22 Sie 2021, 16:38

Karta Postaci Zaakceptowana!
Otrzymujesz na start:
- 900 punktów zwykłych
- 210 punktów boskich
Witaj w grupie Heraklesa, Yolanda!
Sponsored content
Re: Yolanda Richards

Yolanda Richards
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Yolanda Richards [EKWIPUNEK]
» Yolanda Richards [RELACJE]
» Yolanda Richards [KARTA ROZWOJU]
» Las Vegas - Misja: Erron Black, Luke King, Jennifer de Villiers, Alice Brighten, Yolanda Richards



Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: OFFTOP :: Archiwum :: Nieaktywne Karty Postaci-
Skocz do: