Drake Hellstorm DpyVgeN
Drake Hellstorm FhMiHSP


 

Drake Hellstorm

Drake Hellstorm
Drake Hellstorm
Drake Hellstorm Sob 13 Cze 2020, 18:19

Drake Hellstorm
Wiek i data urodzenia:
38 lat - 20/01/1986
Boski rodzic:
Hades
Pochodzenie:
Detroit, Michigan
Staż w obozie:
28 lat
Ranga:
Mieszkaniec obozu
Specjalizacja:
Wojownik/Trener
Brett Dalton
Wizerunek

Drake przypomina stereotypowego herosa. Nie posiada żadnych cech szczególnych takich jak przenikliwe czy mroczne spojrzenie, nie jest też blady jak ściana ani żylasty. Mimo swojego pochodzenia, udało mu się oszczędzić ciało i nie dopuścić do tego, by pokryły je jakieś brzydkie blizny. Te nieliczne, które ma na ciele, dodają mu charakteru.
Jego skóry nie przyozdabiają żadne tatuaże, bowiem Hellstorm nigdy nie odczuwał potrzeby malowania wzorów na swoim ciele. Jego muskulatura jednak robi wrażenie. 190 cm wzrostu skutecznie poprawia jego wizerunek, co w połączeniu z wytrenowanym ciałem daje obraz niemalże modela. Ciało ma mocne i dobrze wyrzeźbione, a jednocześnie bez zbędnych kilogramów, dzięki czemu znalazł idealny balans między siłą uderzeń, a szybkością reakcji. Sam uważa, że to właśnie taka sylwetka powinna być wzorcowa.
Jeśli chodzi o jego ubiór - wygoda przede wszystkim, choć bardzo dobrze czuje się w garniturach i różnych eleganckich formach prezencji. Dlatego też najczęściej przywdziewa skórzane kurtki i jeansy, które nie krępują mu ruchów.

Charakter

Drake od początku opisywał siebie samego jako introwertyka, co spowodowało, że nigdy nie miał zbyt wielu przyjaciół. Brak akceptacji i miłości wywołał u niego poczucie niskiej samooceny, która spotęgowana licznymi porażkami jakich doznał przez lata życia, uczyniły go osobą chłodną i nieco zdystansowaną. Od zawsze był postrzegany wśród drużyny jako służbista i poniekąd ulubieniec władz obozowych. Szybko dostrzeżono w nim potencjał bojowy i już jako młody człowiek wyruszył na kilka misji. Dał się wtedy poznać jako rozważny i nieustraszony dowódca, który ma swoje zdanie i sukcesywnie będzie dążyć do wyznaczonego mu celu. Błyskotliwy w działaniu, opanowany i pewny siebie (czasem graniczyło to z arogancją), nauczył się ufać samemu sobie oraz podwładnym, co z kolei zaprocentowało w samoocenie - nie dostrzegał w sobie aż tak wielu wad, co jak na niego jest niesamowitym progresem.
Stronę prywatną Hellstorma mało kto zna, bo nikogo do siebie praktycznie on nie dopuścił. Na palcach jednej ręki Drake może wymienić osoby, którym ufa i dlatego bardzo ciężko o lepszy kontakt z nim niż relacje zawodowe bądź relacje typu trener - uczeń, dowódca - przełożony. Mimo tego jednak potrafi wyrazić miłość oraz bardziej skomplikowane uczucia i nie zawsze przemawia przez niego szorstkość. Niewiele kobiet doświadczyło tego, ale te z którymi się kiedyś wiązał, nie miały raczej powodu do narzekań. Posiada więc ludzką stronę, która skrywa się gdzieś tam pod czasami nieobecnym wzrokiem.
Posiada charyzmę i pewne cechy przywódcze, dlatego ludzie chętnie za nim idą. Miewa jednak problemy z precyzowaniem swoich myśli oraz ma różne rytuały, które mogą się wydawać dla kogoś dziwne. Bardzo często przykłada palce do twarzy, czy wygina je w jakiś dziwny sposób, starając się przy tym skupić.
Jedną z najważniejszych cech charakteru Drake jest jego lojalność względem Asklepiosa. Jest wdzięczny za protekcję w latach młodości oraz za zaufanie, jakim obdarzył go bóg medycyny. To idealista, który interes obozowy stawia na pierwszym miejscu, nawet kosztem swojego szczęścia.

Post

Śniły mu się połacie pól, na których leżał sobie niczym osoba, która stopniem wyjebania przekraczała nawet niekiedy podejście słynnego już Nightdriverasix i pewnie leżał by jeszcze tak długo, gdyby nie fakt, że alarm w środku nocy, który wybił w środku tymczasowego obozu gdzieś na jakiejś skarpie, właśnie wybrzmiał.
Drake podniósł się skołowany, słysząc irytujący dźwięk i krzyki kilku herosów. Nim wyrwał się z letargu, zdołał już usłyszeć kilka słów, jednym z nich było słowo “minotaur”. Polowali na niego już od kilku dni. Bardzo ciężko było go wytropić, a w dodatku towarzyszył mu tuzin innych, równie głupich i obrzydliwych stworów, które skutecznie utrudniały lokalizację byka.
Hellstorm zerwał się na równe nogi i natychmiast uruchomił wisiorek, który miał na swojej szyi. Ten z kolej przemienił się w topór i pozwolił mu na szybką reakcję, bo gdyby nie to, próbujący go zaskoczyć troglodyta ugodziłby zapewne syna Hadesa jakimś tępym narzędziem. To się jednak nie stało, bo gdy tylko zbliżył się na pewną odległość do bruneta, ten wbił mu topór prosto w zdeformowaną czaszkę. Zrobił to tak mocno, że później musiał wspomóc się nogą, opierając ją o truchło potwora, by swoją broń wyjąć z jego łba.
Następne kilka sekund to chaos i dynamiczna szarża potomka boga podziemi, który raz po raz wykańczał troglodytów, torując sobie drogę do minotaura. Dostrzegł go niedługo później i uśmiechnął się na samą myśl tego, że zmierzy się z tym silnym stworem. Dodatkowego smaczku dodawał fakt, że minotaur był uzbrojony w topór tak jak Drake. Był on co prawda dużo większy, niż ten, który posiadał syn Hadesa, ale to tylko wzmocniło zafascynowanie całą sytuacją półboga.
Mając czystą drogę do bestii, Hellstorm nabrał rozpędu, podskoczył, jednocześnie wywołując małe trzęsienie ziemi pod nogami potwora i zamachnął się, po czym przeciągając niemalże przez plecy topór, uderzył nim róg byka z taką siłą, że praktycznie bez żadnego oporu odrąbał go. Minotaur zawył z bólu i wściekł się jeszcze bardziej, na co Drake zareagował tylko małym uśmiechem, gdy lądował na obu nogach. Wyblokował dwa ciosy szarżującego stwora, przyjmując niemalże cały impet uderzeń toporem na siebie. Za każdym razem mimo opierania się, przeciwnik przesuwał go o kilka metrów. Topór Drake wytrzymywał to tylko dlatego, że nie był pierwszym lepszym sprzętem - był sprofilowany pod herosa i wykonany z tych samych materiałów, z których wykonywane są te lepsze, niemagiczne bronie.
Następnym ruchem minotaura była próba zdeptania niższego o kilka metrów Hellstorma. Ten jednak po raz kolejny nie dał się i gdy tylko potwór uniósł swoją nogę, ten wykonał błyskawiczny ruch za potwora i swoją bronią wbił mu ostrą część prosto w achillesa, po czym jeszcze raz poprawił, wbijając się jeszcze głębiej. Potwór zawył kolejny raz i panicznym ruchem zamachnął się jedną ręką, by swoim toporem w jakiś sposób odsunąć od siebie Drake. Po części mu się to udało, bowiem Hellstorm przesunął się o dwa metry. Złudne nadzieje potwora nie trwały jednak długo, gdyż chwilę później achilles drugiej nogi został poczęstowany ostrzem topora. Tym razem trzykrotnie wbił się w to miejsce, a minotaur upadł na swoje kolana, umożliwiając synowi Hadesa wejście mu na plecy.
Bestia wypuściła broń i zawyła jeszcze kilkukrotnie z bólu, w tym czasie półbóg wskoczył mu na plecy, za pomocą geokinezy wytworzył ruchome piaski pod minotaurem, które zaczęły go wciągać. Ręce, które potwór kierował w stronę Drake, mające na celu zdjęcie go z pleców, szybko zostały zdekapitowane precyzyjnymi i bardzo mocnymi cięciami. Piaski wciągnęły minotaura już po samą klatkę piersiową i gdy tylko Hellstorm to zauważył, natychmiast utwardził z powrotem glebę, zatrzaskując bestię w pułapce.
Syn Hadesa ześlizgnął się z pleców zblokowanego potwora i obszedł go, by stanąć naprzeciw potwora z przekutym nosem. Pokręcił toporem w jednej ręce, drugą zaś schował do kieszeni.
- Co by tu… - rzucił do siebie Drake, nie wiedząc, co ma teraz zrobić z minotaurem. Postanowił jednak oszczędzić mu więcej cierpień i biorąc zamach bokiem, zaczynając od prawej strony, odrąbał łeb potworowi. Jedno cięcie jednak nie starczyło, więc atak ponowił, dokańczając dzieła zniszczenia.
- Zapakujcie to w coś! - krzyknął w stronę kilku innych herosów, którzy uporali się z wargami i troglodytami oraz jedną huldrą. To był ewidentnie jakiś gang potworów.
Do obozu wrócili nazajutrz, a Hellstorm jak to Hellstorm, pierwsze co zrobił, to poszedł po coś dobrego do jedzenia i odespał te kilka dni, w których zmuszono go do spania na niewygodnych powierzchniach.

Ciekawostki

- Boska broń: wisiorek zmieniający się w topór
- W trakcie bitwy: walczył z bestiami i wrogimi herosami nieopodal syna Tartaru

- Zna tylko jeden język: angielski, nawet greka sprawia mu problem;
- Ma zaskakujący talent do zadawania krytycznych ciosów;
- Dużo sypia;
- Jest służbistą, choć czasem dostrzega się w nim pewne lenistwo;
- Rzuca przedmiotami, krzyczy i wywołuje mocami trzęsienia ziemi, gdy musi odreagować coś;
- Kuchni unika jak ognia, nienawidzi gotować. Uwielbia za to jeść;
- Nigdy nie zrobił prawa jazdy, choć wielokrotnie chciał się do tego zabrać;
- Kiedyś podczas jednej z misji zostawił swoich towarzyszy i wykonał ją sam, chcąc tylko udowodnić im niekompetencję;
- Pociągają go córki Ateny, które zawsze mają w sobie wiele cech, które on ceni;
- Nie przepada za grzybami;
- Ma gdzieś waśnie bogów, chce służyć obozowi;
- Lubi siedzieć w ciemnościach, często nawet przykrywa się kołdrą po czubek głowy;
- Ma w pokoju szkieleta - sztucznego - na którego mówi “wujek Yorik” i to jego najlepszy kumpel;
- Nie lubi kotów;
- Nie lubi też słodkości, z wyjątkiem czekolady (tej nie lubi tylko gorzkiej).

Admin
Admin
Admin
Re: Drake Hellstorm Sob 13 Cze 2020, 18:27

Karta zaakceptowana !
Otrzymujesz na start:
- 560 punktów zwykłych
- 135 punktów boskich

Kartę zamykam i przenoszę.

Witaj w drużynie Dionizosa, Drake!


Drake Hellstorm
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1



Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Strefa Gracza :: Karty Postaci :: Zaakceptowane KP-
Skocz do: