Drake Hellstorm

Znają się z lat niewinnych, bo dorastali razem. Jak to malce często się denerwowali (najczęściej to on ją) ale jakoś tam udało im się dogadać. Ciągał ją za włosy, zabierał grabki i łopatki w piaskownicy. Musieli się jednak rozejść, gdyż on trafił do obozu, ona do NoGods i kontakt się urwał. Dopiero po latach się odnowił, gdy ona miała go zabić podczas jednej z misji. Przyjął wtedy na siebie atak, który był w nią wymierzony i zaprowadził do obozu. Tam wstawił się za Lilly i obiecał, że pomoże jej wejść w społeczność. Ich przyjaźń trwa do dziś i są bardzo blisko siebie, co nawet on dostrzega. Płaczący gif, bo laska na wyglądzie Lilly nie ma żadnych gifów w necie (XD).

Ogień próbuje się zwalczyć ogniem. Tak wygląda cała ich relacja - przez pierwsze kilka miesięcy znajomości tłukli się na potęgę, nie znając nawet swoich imion. Nie chodziło przecież o to, jak się nazywają, tylko jak mocno potrafią sobie przypierdolić. W końcu po jakimś czasie postanowili się poznać i oczywiście umówili się na trening, bo jakżeby inaczej? Można więc powiedzieć, że oni się tylko umieją napierniczać. Jest jednak mały szkopuł. Drake leci czy raczej leciał na nią, póki żyła he he.

Traktował ją jak swojego wafla, ta spełniała wszystkie jego zachcianki i tym samym nauczył ją jakoś życia w obozie. Poza tym, Scarlett miała z nim swój pierwszy raz i zdarzyło się im klika razy wylądować w łóżku jeszcze później. Mówiono nawet, że byli w związku, ale trwało to krócej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać. Po tym mieli okres ignorancji, a później znowu zaczęli ze sobą gadać. Teraz jednak są już na stopie przyjacielskiej, choć Drake przyjaźń traktuje pobieżnie. Jak to on - ma wyjebane.