Stevie ty kulinarny kozaku!

Jego brat i najlepszy kumpel do picia. Być może dlatego, że niewiele ze sobą rozmawiają, po prostu piją. Kiedyś byli na polowaniu i wpierdolili troglodytę do wulkanu. Do dziś obaj średnio śpią z tego powodu, bo być może troglodyta wyjdzie stamtąd jako np. cybertroglodyta, otrzepie się z lawy i zapowie 8 Turniej Żelaznej Wątroby.

Blondyna, z którą zdarza mu się bardzo często trenować. Lata temu pomógł jej w wycięciu gniazda harpii, do których Diana miała jakąś dziwną awersję. Nigdy nie powiedziała, dlaczego to zrobili, ale on i tak o to nie pytał. Najważniejszy był fun i walka. Często piją razem i nawet się lubią. Chyba jako jedyny nie dostał po pysku od niej, gdy klepie ją w pośladki, co zdarza mu się nader często.

Przeraża go momentami jej pogoń za pieniądzem, bo w sumie w obozie i tak średnio się one przydają. Chadzają na misje, piją i się lubią, do tego stopnia, że przespali się kilka razy ze sobą. Są dorośli, więc mogą, przecież nikt im tego nie zabroni. Zdarza im się też trenować często, bo oboje są wprawionymi wojownikami.