To tylko kolejna karta z obojętnymi relacjami... Wto 23 Kwi 2019, 01:41 | |
| Carrie White
Carrie wyciągnęła chłopaka z życiowego bagna na bezwartościową mieliznę, gdzie do tej pory jego ciało tkwi w nieustannym rozkładzie, a dusza uwięziona jest w ciele zmuszona do nieustannej egzystencji wypełnionej smutkiem, rozczarowaniem i zobojętnieniem. Wiele jej zawdzięcza. Jest mu bardzo obojętna. Bardzo. |
|
Ceasare Belrose
Ta dwójka jest jak sprzężenie zwrotne. Skye powoduje swoją osobą permanentne zażenowanie u Ceasara. Obwiniając się o wywołanie takiego uczucia Daddario czuje się jeszcze bardziej smutny, co jeszcze bardziej irytuje Belrose’a. I tak zamyka się błędne koło, choć w gruncie rzeczy, nadal jest obojętnie. |
|
Ostatnio zmieniony przez Skye A. Daddario dnia Wto 23 Kwi 2019, 01:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
Re: To tylko kolejna karta z obojętnymi relacjami... Wto 23 Kwi 2019, 01:42 | |
| |
|