Quinn Wolf  DpyVgeN
Quinn Wolf  FhMiHSP


 

Quinn Wolf

Gość
Gość
avatar
Quinn Wolf Wto 26 Mar 2019, 15:39

Prezentacja
Imię: Quinn
Nazwisko: Wolf
Wiek: 21 lat
Pochodzenie:  Ameryka, Nowy York
Staż w obozie: 11 lat
Rodzic: Aegir i Selena Wolf (freelancerka)
Drużyna: Aegira
Ranga: Członkini
Zajęty wygląd: Natalia Dyer

Aparycja

Oneulbameun ppittakhage
________________________

Nic nie cieszy oka bardziej od zgrabnego ciała, które nie zostało skarżone przez blizny. Quinn tutaj jest zdecydowanym przeciwieństwem tego jakże nieziemskiego pragnienia, na które niejeden facet od razu spuścił by spodnie. Dziewczyna ma metr sześćdziesiąt osiem wzrostu, długie palce, małe stopy, umięśnionie ręce, grube uda i chude łydki. Taki typowy atletyczny widok, którego niektóre kobiety się wystrzegają. Szerokie barki są również nielubiane przez ich właścicielkę, w jej oczach przez nie wygląda bardziej chłopięco. Unika odkrywania ich, eksponowania. W żadnym wypadku nie chciałaby, żeby ktoś wziął ją za chłopaka. Jednak nie zdaje sobie chyba z tego sprawy, że jej dziewczęca twarz, opięta farbowanymi na blond włosami, które w istocie są ciemno brązowe, nie pozwoli by ktoś wziął ją za płeć przeciwną.  Fryzur bujnych układać sobie za bardzo nie może, włosy sięgają jej do ramion i często lekko się kręcą. Zza gęstych rzęs na świat ironicznie spoglądają szare oczy, które nie skrywają nic konkretnego. Ludzie mawiają, że oczy to zwierciadła duszy, w takim przypadku, dusza Quinn jest zamknięta bardzo głęboko i niczego w jej ślepiach się nie dopatrzymy. Poza tym wspomnijmy jeszcze o małych, postrzępionych ustach, które raczej nie stronią od herbaty, czy napojów gazowanych. Alkohol przez nie jednakże nie przejdzie.  
Przechodząc do znaków szczególnych ciało dziewczyny przykryte jest licznymi cytatami, znakami nordyckimi, które mają swoje tajemnicze znaczenie.  Kilka z nich znajdziemy na piersiach, które nie są za wielkie, wręcz idealne, bo nie przeszkadzają w walce, czy treningu. Nie należy zapominać o jej ładnie wyrzeźbionych plecach, które przykryte są skrzydłami valkirii.  
Dziewczyna ubiera się raczej w skórzane lub dżinsowe rzeczy. Nie stroni od ciemnych lakierów do paznokci, czy też przetartych, brzydkich butów.  

________________________

Dori kil su eopdeorago

Charakter

Jiteun airain geutgo seupeurei han tong da sseugo
Gajukbaji, gajukjaket geolchigo insang sseugo

________________________

Świat dookoła ludzi potrafi być ponury, przysłonięty zmorą i mgłą. Quinn jest ta osobą, która, gdy przechodzi przez taką ciemną, nieprzyjemną alejkę to całe zło kuli się pod jej stopami i chowa w najgorszych zakamarkach.  Energiczna dusza dziewczyny potrafi jednakże czasem niejednego zdenerwować. Nie raz zdarzało się, że ktoś ją opluł, ponieważ była zbyt natarczywa, narzucająca się, czy też wchodziła komuś na głowę. Mimo iż jedyne co zawsze chciała to nieść dobro i pomoc innym. Przejechała się na tym kilka razy, bolało jak cholera, wycofywała się i dystansowała. W sercu jednak wciąż zamartwiała się o innych. Wciąż była pozytywna i starała się ludziom pomagać, ale nie dzieliła się już swoimi przemyśleniami z innymi.  
Ale tak... było kiedyś. Quinn stała się twarzą typowego gangstera w obozie, który mimo iż pomaga innym, przepełnia go energia, to jednak wciąż jest bardzo zdystansowany. Pluje na innych, zbywa ludzi, zajmuje się swoimi problemami. Nie raz przez te jedenaście lat otarła się o złą ścieżkę w życiu, nie raz przywaliła nieodpowiednim osobom. Tak, z tej spokojnej w duchu, ale jednak energicznej na zewnątrz dziewczyny zrobiła się babeczka, która myśli pięścią i nie zastanawia się nad konsekwencjami. Zawsze skrupulatnie przykryje ręką każdy element Twojego ciała w siniakach. Nie martw się, ona o tym nie zapomni.  
Ta otwarta na ludzi dziewczyna schowana w głębi małego ciała wciąż istnieje, ale nie daje nikomu tam zajrzeć. Nie złamie swoich zasad. Jest bardzo słowna, nie popełnia dwa razy tego samego błędu. Z ust dziewczyny nie raz poszło kłamstwo, żeby się przed czymś uchronić należy kłamać, ale nie można pogubić się w swoich zeznaniach. Tak też i Quinn zapamiętuje, zapisuje każdy dzień wieczorem w swoim dzienniku analizując sytuację i podejmując decyzje na przyszłość.  
Niestety świat nie spotka już dobroci serca dziewczyny, niektórzy ponieśli karę za manipulowanie nią, a na koniec zamknęła wszystko w sobie, trzymając ludzi na wyciągnięcie kija.  
________________________

Gwaenhi sibi georeo dongne yangachicheoreom
Gakkeum nan ppittakhage darireul ilbureo jeoreo





Przykładowy post

Yeongwonhan geon jeoldae eobseo
________________________________________________

Kolejny dzień, kolejna noc na ulicy z krwią spływającą z kącika ust. Takie bójki w jakie się ona wkręca zazwyczaj kończyły się z jej butem w czyjejś szczęce. Tym razem było dokładnie tak samo. Trochę chwiejnym krokiem szła przez ulice Nowego Jorku cicho śmiejąc się pod nosem. Nie jeden uznałby ją w takim stanie za psychopatkę, która ma nasrane we łbie. Dała się pobić? Nie, ha tfu! Nikt jej nie tknie i nie zostanie bez złamanej kości. Ludzie na chodniku robili jej przejście, a ta wlokła się rozbawiona całą sytuacją. Nie miała zamiaru w takim stanie wrócić do obozu, jeszcze ktoś by jej się pod nogami przewinął i to ona by źle tym razem skończyła.  
Czasem zastanawiała się, czemu pomaga innym mimo iż i tak potem dostaje lują w ryj. Tak było i teraz, pomogła dziewczynie uciec przed gwałcicielem, wybijając mu wszystkie zęby i dziobem butów znacząc jego brzuch. Co otrzymała w zamian? “Przecież on mi nic by nie zrobił! Poradziłabym sobie!” W co oczywiście Quinn nie uwierzyła i dziewczyna sprzedała jej soczystego liścia w prawy policzek. Dawno tak głośno się nie śmiała. Bo to jednak zabawne, otrzymać po ryju od osoby, którą ratujemy. Splunęła krwią pod nogi, bo jednak typek przywalił jej z łokcia w wargi i trochę tego się nazbierało. Świat jej zawirował na chwilę przed oczami. Nie, ona będzie się trzymać na nogach. Żaden skurwiel jej nie podskoczy i nie zwali jej na ziemię.  
Niedaleko miała do dworca. Musiała tam tylko dotrzeć, obmyć twarz, żeby ludzie nie pytali co się stało i poprawić na sobie. Przed sobą miała jeszcze jakiś... kilometr, może dojdzie tam i ogarnie się, aby nikt przypadkiem nie chciał ja zgarnąć na komisariat policji. Jej ubiór co prawda nie był odstraszający, ale roztrzepane włosy, wymięta koszulka, brudne ręce i obita warga sprawiały, że inni zadawaliby dużo pytań.  
Nie zastanawiając się jednak dłużej szła przez kolejne ulice, a gdy była już na dworcu wbiła prędko do łazienki, która oczywiście... pusta nie była. Kto by się spodziewał! Quinn jednak powtarzała sobie w głowie “Daj se siana, zajmij się sobą i wracaj do obozu”. Podeszła więc do umywalek i spojrzała w swoje odbicie w lustrze. Nie wyglądała najlepiej. Z jednej z kabin było ciągle słychać czyiś głos, była to kobieta. Możliwe, że nie jedna, a kilka kobiet. Drzwi nagle otworzyły się z hukiem, dwie panie wyszły, wypindżone jak na dyskotekę, a jedna z dziewczyn leżała przy toalecie z posiniaczoną twarzą. Wolf nie musiała się obracać, od razu zrozumiała co się tam wydarzyło i szybko skierowała wzrok na swoje brudne, zakurzone dłonie. Myła je pod gorącą wodą, a gdy panny podeszły do niej rozbawione ta nawet nie zwróciła na nie uwagi.
-Te, lala... Spierdalaj stąd, bo też oberwiesz. - elokwencją biło od nich na kilometr, widać było, że kilogramy tapety nie przekładają się na wiedzę, którą człowiek nabywa. Blondynka jednakże niewzruszona obmywała ręce pozbywając się jakichkolwiek śladów walki. Kobiety, które były razem z nią w łazience nie dawały jednak za wygraną.
-Hej! Mówię coś do Ciebie, chyba, nie? - dziewczyna o czarnych włosach, fioletowych paznokciach i sztucznych rzęsach szturchnęła Quinn. W córce Aegira coś się zagotowało. Tupnęła kilka razy przednią częścią buta o kafelkową podłogę i z lekkim uśmiechem na ustach zwróciła się do jednej z “loszek”.
-Nie jestem chętna do rozmów, ale jeśli nie chcecie skończyć na SOR’ze, to proponowałabym się do mnie nie zbliżać, dziękuję. - wysyczała przez zęby, a uśmiech z twarzy jej nie schodził. Zaciskając pięści pod wodą, która miała je umyć powstrzymywała się przed użyciem swoich mocy. Piękne panie jednakże miały inne plany. Obróciły blondynkę tyłem do umywalki i patrząc na nią złowrogo, jakby im coś zrobiła, żuły we dwie ostentacyjnie gumy.
-Lala... wypierdalaj albo inaczej porozmawiamy. - odezwała się druga pani, na wysokich szczudłach, o makijażu na pewno widocznym z odległości dwóch kilometrów i sukience tak kusej, że widać było nie tylko jej fałdki. Skrzywiona Quinn zmierzyła wzrokiem obie panny, a gdy otrzepała swoją skórzaną kurtkę z brudu rzekła:
-Rozumiem, w takim razie, mam coś dla waszej dwójki na odchodne. - Po tych słowach w rurach łazienki nagle zaczęło bulgotać. Córka Aegira przekręcając lekko zaciśniętą pięść w powietrzu sprawiła, że po kilku chwilach obie panie były mokre do ostatniej nitki. Woda z umywalek przywitała wymalowane buzie, a gdy obie napastniczki upadły dupami na podłogę blondynka wzięła telefon jednej z nich, który wypadł na mokrą podłogę. Zwinnym ruchem zadzwoniła na policję i zgłosiła pobicie na dworcu. Po zakończeniu krótkiej rozmowy ze służbami wrzuciła telefon do toalety i spuściła go. Wychodząc z toalet spojrzała na obie zasmarkane panny i pokazując im fuck’a wyszła zadowolona z siebie. Miała jeszcze 5 minut do odjazdu pociągu, dobrze, wyrobiła się na transport do obozu. Co prawda i tak z buta musiała jeszcze kawałek przejść, ale lepiej mieć jakąś podwózkę, niżeli zapierdalać z buta kilka dobrych kilometrów.  
________________________________________________

Satang ballin wiro ttawin jibeo chyeo


Ciekawostki

ω  Smaruje codziennie dłonie, aby jej skóra nie była wyschnięta
ω  Jej kontakt z matką urwał się rok po przyjściu do obozu, od tamtej pory nie wie co się z nią dzieje
ω  Śpi z rewolwerem pod poduszką, czuje się wtedy pewniej i bezpieczniej
ω  Ma uczulenie na pomidory, raz wylądowała przez to w szpitalu
ω  Stara się żyć bardzo skromnie nie wadząc nikomu
ω  Na dym tytoniowy pluje i unika osób palących jak ognia
ω  Nie gra na żadnym instrumencie, ani nie łapie się sztuki
ω  Ugotuje sobie najprostsze dania, nie potrzeba jej więcej
ω  Nie zastanawia się długo nad swoimi czynnościami, po prostu robi to co jej każą
Gość
Gość
avatar
Re: Quinn Wolf Wto 26 Mar 2019, 19:29


że gotowe do sprawdzenia
James Anderhil
James Anderhil
Re: Quinn Wolf Sro 27 Mar 2019, 02:29

AKCEPT

Witaj w drużynie Aegira!

Dostajesz 320 punktów za staż, oraz 90 punktów mocy boskich.

Zamykam i życzę miłej gry.
Sponsored content
Re: Quinn Wolf

Quinn Wolf
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1



Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: OFFTOP :: Archiwum :: Nieaktywne Karty Postaci-
Skocz do: