Varren Harlow DpyVgeN
Varren Harlow FhMiHSP


 

Varren Harlow

Varren Harlow
Varren Harlow
Varren Harlow Sob 16 Mar 2019, 16:29

POSTAĆ
Imię Varren
Nazwisko Harlow
Wiek 25 lat
Pochodzenie Toluca, Meksyk
Staż w obozie 15 lat
Rodzic Ares
Drużyna Dionizosa
Ranga Członek drużyny
Zajęty wygląd Efren Garza
Aparycja
Harlow jest przerośniętą bestią wątpliwie wzbudzającą zaufanie. Solidne 192 centymetry wzrostu, w połączeniu z wyrobioną muskulaturą i czarnymi jak smoła włosami sięgającymi połowy pleców, to wystarczający powód, żeby nie chcieć go spotkać w miejscu ciemnym i bezludnym. Jeśli dołączyć do tego dorównujące włosom, ciemne tęczówki i nieco krzywy, wymuszony uśmiech, to ciężko się dziwić ludziom, że każdą, nawet wydaje się kulturalną propozycję, odbierają raczej jak groźbę karalną ze strony młodzieńca. Twarz jednak jest pozbawiona ostrych rysów, więc o ile nie zdobi jej ten niefortunny, wymuszony uśmiech, można ją uznać za całkiem przyjemną. Oczy o ciemnej oprawie rzęs przez większość czasu obojętnie lustrują otoczenie, chyba że aktualnie świdrują swojego rozmówcę. Wtedy w niemal czarnych tęczówkach potrafi się przewinąć cała gama uczuć i emocji, ale najczęściej jest to błysk rozbawienia bądź czystej, niewymuszonej złośliwości. Pod warstwą ubrań, najczęściej skórzanych kurtek i wytartych jeansów czy bojówek, chłopak ukrywa całą gamę blizn i zadrapań, po mniej lub bardziej udanych misjach czy innych incydentach. Poza tym, niemalże zawsze nosi te same, ciężkie buciory na grubej podeszwie, a w jednym z nich krótki nóż na niespodziewane okazje.
Charakter
W obyciu miły i przyjemny jak papier ścierny. Nie usłyszysz od niego miłego słowa, chyba, że potrafisz czytać między wierszami. O ile nie pluje jadem na przyjaciół, Harlow odzywa się raczej okazjonalnie, a kiedy już to robi, to większość ludzi woli, żeby jednak milczał. Poza wiecznie skwaszoną miną, sugerującą, że albo cię nie lubi, albo być może śmierdzisz, zachowuje się raczej niewinnie. Jak tykająca bomba z wyciszonym alarmem. Mimo, że jest synem Aresa, geny matki, kobiety opanowanej jak legendarny lotos na tafli jeziora powodują, że zanim skręci ci kark i zostawi w stanie nadającym się już tylko na szufelkę a nie OIOM, być może zdążysz przemyśleć swoje zachowanie. Wyprowadzić go z równowagi jest raczej ciężko, ale kiedy to już nastąpi, to nie ma zmiłuj - zaciska pięści a ty zyskujesz tytuł "świętej pamięci". Jeśli już zdarza mu się przebywać w większych skupiskach, czego szczerze nie cierpi, to najlepiej w formie zwierzchnika owego stada. Nie uzna nad sobą nikogo bez charyzmy, czy też innych zasług - wykonywanie poleceń od byle kogo nie wchodzi w grę. Nawet jeśli miałoby się zakończyć mordobiciem, bez argumentu siły zdecydowanie nie ustąpi. Większość czasu woli spędzać samotnie, obserwując otoczenie dla własnych celów, albo włócząc się nocą po szemranych dzielnicach, szukając powodu by wyładować narastającą od czasu do czasu agresję.
Przykładowy post


Noc ciemna, pełna strachów, palantów wracających z potańcówek i całej masy innego ustrojstwa, które zamiast pracować na rzecz państwa, raczej doiło je z ostatnich finansów. Tego mu było dzisiaj trzeba. W pełni świadomy, czym grozi kręcenie się o tej porze w tak szemranym miejscu, nawet będąc tak przerośniętym i z miną gwarantującą karierę w kryminale, bez cienia wahania Varren wybrał się na swój rytualny spacer po szlugi. Zahaczając o każdą możliwą alejkę i zaułek, szukał szczęścia, czy może raczej frajerów do bicia, bądź innej interakcji naznaczonej agresją. Ta ostatnia dawała mu się ostatnio we znaki i należało ją jak najszybciej rozładować, zanim straci nad sobą panowanie i rozsmaruje po posadzce kogoś, kogo być może będzie mu nawet trochę szkoda. O konsekwencjach odgórnych nie wspominając.
Po zaopatrzeniu się w dwa opakowania ulubionej używki, nieco już poirytowany brakiem sprzyjających okoliczności, opuścił sklep by udać się w drogę powrotną. Nie był jednak jedynym z klientów, bo tuż przed nim robiła zakupy kobieta i to nie koniecznie trzeźwa. Chłopak widząc to nieświadome swojej sytuacji stworzenie, postanowił ją śledzić. Zarówno butelka wina, na którą połasiłoby się pół osiedla, jak i mini, która przecząc wszelkim prawom fizyki jeszcze zakrywała jej tyłek, były idealnym wabikiem na wszystkich sfrustrowanych meneli i olambusów, których brak stałego zajęcia wręcz zagonił do szukania guza na ulicy. I takowego Harlow zamierzał im zapewnić, jeśli planowali się połasić na to kształtne dziewczę.
Nie musiał długo czekać, kiedy trop okazałej samicy podjęło dwóch podchmielonych buraków, którzy bełkocząc i spacerując zawile postanowili zajść jej drogę. Kobiecie na widok tak fantastycznych adoratorów upadła torebka, na szczęście nie ta z alkoholem. Po bełkocie jaki z siebie wydawali ciężko było stwierdzić, czy ich obiektem pożądania padła ona czy raczej trunek wysokoprocentowy. Brunet mimo, że był dopiero w połowie papierosa, a marnowania ich wręcz nie cierpiał, postanowił zareagować wcześniej, niż lokalna żuleria wyciągnie swe niedomyte łapska po owoc zakazany. W trzy susy był już za dziewczyną, trącając ją lekko w ramię, czym o mało nie przypłaciła życiem butelka wina.
- Nie było cię tutaj, Maleńka - nawet nie spojrzał w jej kierunku. Pokaźne walory, które zdecydowanie wskazywały na jej przynależność do płci pięknej, musiały przeboleć tę zniewagę, ponieważ Varren był już zajęty oceną gabarytów nieszczęsnych dryblasów. Był jednak na tyle przekonujący i nie pozostawiający złudzeń co do braku ciągu dalszego tej romantycznej historii, że otrząśnięte z pierwszego szoku dziewczę porwało swą torebkę i niezgrabnym truchtem na obcasach zniknęło z zaułka. Dwóch ludzkich kmiotków, którym nie było nawet dane zatęsknić czasem za rozumem, wyglądało jakby właśnie ich ostatnia szara komórka wyskoczyła ze stróżówki na dwójkę do kibla. Wpatrywali się tępo w dopalającego szluga Harlowa, najwyraźniej nie zdając sobie sprawy, że dwóch na jednego to zdecydowanie nie jest przewaga liczebna i powód do zadowolenia.
Kilka sierpowych później, pogardliwe parsknięcie na widok kozika do czyszczenia grzybów - który najwyraźniej miał go przyprawić o śmierć albo przynajmniej pełne gacie - serię jęków i skomleń obu gnojków i mógł się zbierać do domu. No, może nie koniecznie do domu, bo po dłuższych oględzinach doszedł do wniosku, że przydałoby się to i owo zacerować, zarówno bluzę jak i siebie, ale i tak był w lepszej sytuacji niż pozostawieni, skuleni niczym Niemcy w okopie żule. Co prawda nie on potłukł uliczną lampę, więc sami sobie byli winni szukania zębów po ciemku, jednak nie pozazdrościł im tej czynności. W smugach dymu z ulubionej używki skierował swe kroki do najlepszej krawcowej, a w sumie jedynej jaką znał. Czekanie do rana pod szpitalem nie było zbyt optymistycznym pomysłem, zwłaszcza jeśli owa przyjemna dla oka kobieta zwykle zaczynała od zdezynfekowania pacjenta Burbonem. Wybór był więc prosty.

Ciekawostki


* Mimo nagminnych wypadków i starć, owocujących obrażeniami z którymi należałoby się udać do lekarza, Varren raczej unika gości w białych kitlach. Wyjątkiem są kobiety, bo wbrew wszystkiemu w lecznicze okłady z młodych cycków zdecydowanie wierzy.
* Zawsze kupuje fajki w tym samym, całodobowym sklepiku, z dwóch powodów. Pierwszym jest fakt, że właściciel zna go na tyle, by nie zejść na zawał uważając za kolejnego rzezimieszka ze spluwą. Po drugie, takowych na dzielnicy jest pod dostatkiem, więc jeśli swędzą go pięści to nie ma lepszego miejsca, żeby sobie ulżyć pod pozorem czynów bohaterskich.
* Gdyby przyszło mu mieć zwierzątko to najpewniej sukę Rottweilera, którą pieszczotliwie nazwałby "Oleńką". Zawsze uważał, że "Aleksandra" to świetne imię dla psa obronnego. Taki drobny prztyk do przyrodniej siostry.


Ostatnio zmieniony przez Varren Harlow dnia Sob 16 Mar 2019, 22:23, w całości zmieniany 2 razy
Varren Harlow
Varren Harlow
Re: Varren Harlow Sob 16 Mar 2019, 22:18

Karta gotowa do sprawdzenia ; )
Ragnar Crow
Ragnar Crow
Re: Varren Harlow Nie 17 Mar 2019, 23:19

AKCEPT

Otrzymujesz 400 punktów za staż oraz 110 punktów mocy boskich.
Sponsored content
Re: Varren Harlow

Varren Harlow
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Pokój #34 - Varren Harlow



Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: OFFTOP :: Archiwum :: Nieaktywne Karty Postaci-
Skocz do: