Gordon Choi DpyVgeN
Gordon Choi FhMiHSP


 

Gordon Choi

Gordon Choi
Gordon Choi
Gordon Choi Wto 19 Lut 2019, 23:08

POSTAĆ
Imiona: Gordon Xavier
Nazwisko: Choi
Wiek: 24 lata
Pochodzenie: Kalifornia, USA (korzenie chińskie)
Staż w obozie: 9 lat
Rodzic: Sif, Nathaniel Choi (paleontolog)
Drużyna Tyra
Ranga: członek drużyny
Zajęty wygląd: Park Bo Gum
Aparycja
Niektórzy przez całe życie dbają o siebie, by osiągnąć zamierzony ideał, a niektórzy rodzą się atrakcyjni i nawet cała ciężarówka frytek nie zmieniłaby ich idealnych figur. Gordon zawsze wyglądał dobrze: gdy w wieku czterech lat cały czerwony na twarzy płakał, bo morskie fale zmyły jego przypominający bardziej schron przeciwbombowy zamek z piasku; w wieku 13 lat, gdy cała klasa przechodziła przez syndromy okresu dojrzewania, takie jak wysyp trądziku; w wieku 20 lat, kiedy tkwił już w obozie od dłuższego czasu i miał go od dawna po dziurki w nosie. Nawet niezbyt przyjazna mimika nie odstraszała od niego ludzi, chociaż powinna. Podobno atrakcyjni ludzie mają łatwiej w życiu, może to dlatego nikt go jeszcze nie kopnął w tyłek z taką siłą, że Gordon wyleciałby poza magiczną barierę ochronną. To jedyne możliwe wytłumaczenie.
Gordona można opisać jako człowieka, który porusza się z gracją na długich nogach. Ma jakiś naturalny talent do przyciągania wzroku - może to zasługa ciemnych, błyszczących włosów okalających szczupłą twarz, orzeczowych oczu, naturalnego wdzięku? Jest szczupły i mierzy 183 cm wzrostu. Na pierwszy rzut oka widać jego azjatyckie korzenie - jego ojciec jest synem chińskich imigrantów.
Choi nie potrzebuje znaków charakterystycznych, by rozpoznać go wśród innych ludzi. Może to zasługa "genów" Sif, bogini piękna? W każdym razie nie posiada nic, co można byłoby uznać za znaki charakterystyczne. Może dlatego, że trzyma się z daleka od niepotrzebnego niebezpieczeństwa, chociaż czasem nie brak mu brawury.
Charakter
Kojarzycie tych denerwujących ludzi, którzy zawsze wytkną wam błąd, wykorzystają każdą okazję do krytyki, udadzą że was nie znają, a jak nadejdzie czas na pracę grupową to was oleją? Reprezentant tego gatunku stoi właśnie przed wami. Wielu ludzi uznaje za idiotów, nie lubi jeszcze więcej. Woli izolację i jest kompletnie nieprzystosowany do pracy w grupie - pewnie dlatego, że jedyne towarzystwo, jakie w pełni toleruje to jego skromna osoba. Nie przywiązuje się łatwo do nikogo, nawet do własnego rodzeństwa, i potrafi się odpłacić za dobry uczynek świństwem. Przez większość czasu się jednak nie odzywa, chyba tylko dlatego jeszcze żyje. Brzmi słabo, nie? Cóż, w rzeczywistości nie jest aż tak źle. Po prostu Gordon nie trawi obozu, nie cierpi uczucia zamknięcia i ograniczenia. Może i byłby idealnym materiałem na buntownika, ale prawdę powiedziawszy ma bogów gdzieś i nie chce robić sobie w życiu problemów. Stoi z boku, gdy herosi ratują świat albo chcą go zniszczyć. Przez większość czasu siedzi z nosem w książkach albo gra na pianinie.
Nie można jednak spisywać go na straty. Jest już mniej aspołeczny niż jeszcze kilka lat temu. Ma kilku dobrych znajomych i przyjaciół, za których mógłby wskoczyć w ogień. Może niedługo w końcu się przełamie i ktoś zrobi z niego cywilizowanego człowieka... Na razie jednak to bardziej typ wycofanego jaskiniowca.
Przykładowy post

Słowo azyl ma pozytywne konotacje. Oznacza miejsce, w którym schronić się mogą represjonowani aktywiści, ludzie uciekający przed wojną czy z powodu jakiejkolwiek przynależności - rasowej, etnicznej, religijnej. Jednocześnie jednak wyjście na zewnątrz budzi strach. Stwarza zagrożenie. Czasem lepsze byłoby więzienie, bo zapewniłoby przynajmniej spokój duszy.
Obóz był jednocześnie azylem i więzieniem. Czymś, czego jednocześnie nienawidził za ograniczenia, które przed nim stawiał, codzienne treningi, metaliczny smak krwi, sól potu i łez. Jednocześnie był jednak zbyt dużym tchórzem, by stale żyć na zewnątrz bariery. Wracał więc w to miejsce, w którym herosi kłębili się niczym w klatce, do której co jakiś czas ktoś wpuszczał nowego ptaszka. Nie zamierzał witać ich z otwartymi ramionami. Powinni od razu wiedzieć, że tu wcale nie żyje się wiele lepiej niż na zewnątrz. Że skoro znają w końcu swojego boskiego rodzica, to wcale nie oznacza, że zdobyli dobrą mamusię czy kochanego tatusia. Bogowie byli małymi chujkami, którym ktoś kiedyś dał do rąk potężne zabawki. I, co najgorsze, było ich mnóstwo. Ciężko przejść przez życie, nie obrażając żadnego z nich, oczywiście jeśli nie żyło się tak jak niektórzy, na pełnym lizusie.
Gdy miał do powiedzenia samą krytykę, wolał nie mówić nic. Bogom nie było dobrze podpaść, zbyt duży kaliber. Zamiast tego można było robić sobie na pieńku z herosami, którzy myśleli, że uratowanie świata czy wygrana walka podczas treningu robi z nich nagle nowych mesjaszy. Debile.
Przerzucił kilka stron książki, szukając fragmentu, na którym wcześniej skończył. Prawdę powiedziawszy nie było to jakoś bardzo porywające dzieło, ale każda ucieczka w świat literatury była lepsza niż to, co czekało na niego w rzeczywistości. Jeśli książka nie będzie godna uwagi, co najwyżej skończy w kącie, a on wróci do pianina. Muzyka - uporządkowany niematerialny byt, który kształtuje nieuchwytne emocje. Tylko muzyka była zazwyczaj w stanie go uspokoić, wyciszyć, poprawić humor. Innym sposobem na prokrastynację były drzemki, ale czasem uciekanie do krainy snów było niebezpieczne. Zbyt wiele żalów czekało w objęciach Morfeusza, nie mówiąc już o dzieciakach jakichś podrzędnych bóstw specjalizujących się w kontroli snu, umysłu czy bogowie wiedzą czego tam jeszcze. Na tym etapie nie zdziwiłoby go, gdyby istniał bóg paradontozy.
Jedynym plusem było to, że w snach mógł znaleźć się kompletnie gdzie indziej.

Ciekawostki

> mówi trochę po mandaryńsku
> jest pasjonatem ostrego jedzenia
> jest niezłym kucharzem
> gra na pianinie od szóstego roku życia
> często można go znaleźć w różnych odludnionych miejscach na terenie obozu
> lubi poezję i dramaty, szczególnie klasyków, chociaż się do tego nie przyzna
> 100% done all the time
Gordon Choi
Gordon Choi
Re: Gordon Choi Pią 22 Lut 2019, 01:26

KP gotowa do akceptacji.
Gość
Gość
avatar
Re: Gordon Choi Pią 22 Lut 2019, 22:44

Akcept!

280 punktów umiejętności
80 punktów mocy boskiej.

Gratuluje!
Sponsored content
Re: Gordon Choi

Gordon Choi
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Gordon Choi
» Pokój #10 - Gordon Choi
» Mia Gordon
» Mia Gordon
» Mia Gordon



Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: OFFTOP :: Archiwum :: Nieaktywne Karty Postaci-
Skocz do: