Vivi Moon Wto 12 Lut 2019, 20:56 | |
| POSTAĆ Imię Vivi Nazwisko Moon Wiek 17 lat Pochodzenie Wielka Brytania - Londyn Staż w obozie 7 lat Rodzic Nyks Drużyna Asklepiosa Ranga Członek Mathilda Bernmark
| |
Aparycja Dziewczyna mierzy 167 cm i waży niecałe 50 kg. Vivi jest drobną, niewysoką osóbką o wątłej sylwetce - raczej stroni od wysiłku fizycznego. Posiada gęste, falowane włosy w kolorze blondu z rudymi refleksami. Jej oczy są soczyście niebieskie, obramowane długimi, gęstymi rzęsami. Z całą pewnością oczy są jej wielkim atutem. Viv posiada drobny lekko zadarty nosek, który często marszczy gdy ktoś ją zezłości. Wydatne, malinowe usta nie raz i nie dwa potrafiły zwrócić czyjąś uwagę, jeżeli nie zrobiły tego oczy. Twarz dziewczyny jest smukła, można dostrzec kości policzkowe, które lubi podkreślać. Panna Moon ma szczupłe, drobne ramiona niezbyt wydatne piersi, ładne wcięcie tali oraz subtelnie zaokrąglone biodra nadając jej sylwetce delikatnego wyglądu. Całość dopełniają długie, zgrabne nogi. | Charakter Vivi jest niezwykle rozmowną osobą lubiącą poznawać nowych ludzi. Czasami zdarza się jej flirtować świadomie z nowo poznanymi osobami. Lubi przebywać w gronie najbliższych przyjaciół i znajomych. Nie znosi samotności, w takich chwilach czuje się odizolowana i opuszczona. Jednak są też dni, a raczej noce gdy udaje się na samotne spacery, które uspokajają jej dusze i dodają energii. Dziewczyna uchodzi za typ odkrywcy, wszędzie jej pełno. Jest ciekawa świata i rządna przygód. Nie toleruje nudy i długiego przesiadywania w jednym miejscu. Nie martwi się opinią innych na swój temat. Często zdarza jej się myśleć o niebieskich migdałach i zatapiać się w świecie marzeń. Ma sobie mnóstwo siły witalnej, niemal nie do zużycia. Mimo swej żywiołowości nie znosi wysiłku fizycznego typu jakiekolwiek ćwiczenia. Po za tym Vi jest osóbką o raczej przyjaznym charakterze, nie lubi zaczepek i potrafi stanąć w czyjejś obronie. Czasami zdarza jej się manipulować, albo raczej próbować manipulować innym jednak robi to całkowicie nieświadomie. Dziewczyna bywa nierozważna i lekko myślna. A także może być nie małym utrapieniem dla niektórych osób, ponieważ zdarza jej się łamać zasady panujące w obozie. Jednakże nie zdarza się to nagminnie. |
Przykładowy post Chłodne, nocne powietrze otulało jej ciało, a delikatny wietrzyk smagał jej włosy, którym pomimo ciasnego związania gumką udało się wydostać. Jasne kosmyki ładnie komponowały się z blaskiem księżyca, który tej nocy odcinał się na tle granatowego, bezchmurnego nieba. Dziewczyna czuła się wspaniale, mogą odetchnąć i odpocząć do zgiełku dnia codziennego i życia jakie toczyło się w obozie. Kochała takie noce jak ta, właśnie dzięki nim była wstanie wyciszyć się i dać odpocząć swoim myślom jakie za dnia bombardowały jej głowę. Zadarła głowę by móc spojrzeć w niebo rozciągające się nad jej głową. Sama nie wiedziała dlaczego, ale niemal od zawsze nocne niebo tak bardzo ją fascynowało. Uważała, że jest w nim coś magicznego i tajemniczego zarazem. Właśnie to coś tak niesamowicie na nią działało. Czuła się częścią tego wszystkiego, takim jednym z wielu idealnie dopasowanych elementów tworzących to, co mogła obserwować z zapartym tchem. Z cichym westchnieniem i drobnym uśmiechem na ustach wpatrywała się w rozgwieżdżone niebo, nie będąc w stanie oderwać od niego wzroku. Nie przejmowała się, tym że ktoś mógł ją przyłapać na wymknięciu się z obozu. Całkowicie nie obchodziły ją konsekwencjami jakie mogły na nią czekać w razie wpadki. Stwierdziła w myślach, iż to co teraz czuła było warte poniesienia ewentualnej późniejszej kary. Nie zauważając nawet kiedy wiatr nieco wzmógł się na sile, zaczynając dość mocno przeszywać swym zimnem ciało blondynki. Instynktownie otuliła się szczupłymi ramionami, chcąc chodź odrobinę osłonić się przed zimnem. Niestety ten zabieg na zbyt wiele jej się nie zdał, żałowała iż nie zabrała ze sobą nic cieplejszego. Z ogromnym niezadowoleniem wymalowanym na twarzy zmuszona była wrócić do pokoju. Jej serce krwawiło z tego niby błahego powodu, ona doskonale jednak wiedziała że obserwowanie magi nocy z okna nie było tym samym co obserwacja na powietrzu. Zapewne gdyby nie zimno nadal stała by w bezruchu i patrzyła zahipnotyzowana w górę. Poboczny obserwator zapewne uznał by jej zachowanie za dziwne lub nienormalne jednak ona nie dbała o to. Nie obchodziła jej opinia innych, dla niej liczyło się tylko to co czuła i myślała. - Niedługo znowu się spotkamy - rzuciła przestrzeń, a po chwili odwróciła się na pięcie z zamiarem powrotu do pokoju. Jej słowa zawierały w sobie pewną obietnicę, której nie zamierzała złamać. Ciekawostki * Vi uwielbia kwiaty * Niema ulubionego gatunku muzyki * Na jej szyi zawsze można dostrzec łańcuszki, wisiorki i inne ozdóbki, za którymi przepada * Jej ulubioną porą roku jest lato * Nie lubi swojego imienia, sądzi iż jest dziecinne * Jest bardzo silna mimo, że na to nie wygląda * Czasami bywa nieznośna * Niema pamięci do imion * Często można zobaczyć ją z nieuczesanymi włosami * Ma tendencje do zapominalstwa * Świetnie tańczy * Nie potrafi śpiewać, a jak już to robi to tylko w samotności * Ubóstwia słodycze * Lubi zdrabniać imiona swoich przyjaciół i znajomych * Ma dość cięty język gdy ktoś ją zdenerwuje
|
|
Re: Vivi Moon Sro 13 Lut 2019, 19:48 | |
| |
|
Re: Vivi Moon Sro 13 Lut 2019, 20:03 | |
| Kartę akceptuję.
Otrzymujesz 70 punktów do umiejętności boskich. Otrzymujesz 240 punktów do umiejętności zwykłych.
Zamykam i przenoszę.
Witamy w Drużynie Asklepiosa! |
|
|