Jimmy Smith Nie 10 Lut 2019, 21:10 | |
| POSTAĆ Imię & Nazwisko: Jimmy Smith Wiek: 21 Pochodzenie: Toronto Staż: Jedenaście lat Rodzice: Tyr & Mamo dlaczego poleciałaś na mięśniaka (Evelynn Smith, nauczycielka w Toronto) Drużyna: Tyra Ranga: Członek drużyny Zajęty Wygląd: Blake Steven | |
Aparycja ⋙ Biorąc pod uwagę jego korzenie spodziewano się, że wraz z wiekiem nabierze charakterystycznej dla dzieci Tyra muskulatury. Niedoczekanie! Jimmy jest raczej wąski, figurę odziedziczył w znacznej mierze od smukłej matki. Wzrostem przewyższył ją we wczesnych nastoletnich latach, a obecnie prezentuje całe 178 cm prawdziwego mężczyzny. Za sprawą boskiego pierwiastka nie wyszedł z niego suchy badyl, jest proporcjonalnie umięśniony na co w głównej mierze zapracował sobie latamy przebywania wśród boskich pobratymców. W skali całego obozowego grona jest średniakiem, tylko przy innych synach (a czasami także córkach) męskiego rodzica wypada raczej blado.
⋙ Jasna karnacja w połączeniu z ciemnymi włosami, brwiami i oczami (wszystkie niemal w tym samym kolorze gorzkiej czekolady) często przywołuje na usta rozmówców pytanie: farbowałeś się? Nie, nie farbował się. Kontrast z jasną skórą jest efektem ubocznym i w zależności od gustów 'wygląda dobrze' chociaż nie naturalnie. Urodę ma przeciętną, bo będąc szczerym żadne z jego rodziców nie jest uosobieniem piękna. Spojrzenie ma twarde acz spokojne, to zdecydowanie przyszło do niego od strony ojca. Gdy mruży brwi robi mu się między oczami dokładnie taka sama zmarszczka jak Tyrowi ("Jimmy, wyglądasz tak samo jak ojciec!"). Pod lewym okiem ma niewielką bliznę po ostrym narzędziu. Kilka mniejszych zadrapań, które pozostały pamiątkami znajduje się tu i tam, ale największa i właściwie jedyna o tak obfitych rozmiarach zaczyna się na karku, a kończy przy lewej łopatce - efekt spotkania z jakimś niezbyt przyjaznym stworzeniem.
⋙ Ubiera się jak pospolity obozowicz. Jeśli akurat nie jest odziany w drużynowe barwy zobaczy się go w czymś co pasuje zarówno na randkę jak i na misję - schludna, czarna górska kurtka i miękkie spodnie, zawsze z kieszeniami. To w nich kryje zazwyczaj smakołyki, które podrzuca swojej kotce, gdy ta kręci się w pobliżu. Z powodu niewielkiej wady wzroku trudno go zobaczyć bez okularów. | Charakter ⋙ W przypadku charakteru niewątpliwie dominujące były geny ojca. Jimmy jest spokojny i honorowy. W odróżnieniu od impulsywnej i energicznej matki on preferuje rozwiązania pokojowe, dyskusje a nawet ustępstwa ze swojej strony. Nigdy celowo nie prowokuje kłótni, chociaż świadomy jest, że nie każdy jest w stanie zrozumieć jego uparte podejście do ostatecznej sprawiedliwości. Nawet jeśli niesie ona ze sobą nieprzyjemne konsekwencje. Co za tym idzie, sam jest odpowiedzialny i konsekwentny - nie będzie próbować unikać kary, przyzna się do błędu jeśli zawinił. Z tego powodu bywa niekiedy dość naiwny, innym łatwo jest wykorzystać jego dumę, która nie pozwala do złamania przysięgi. Doceni dobry żart, ale raczej nie wybuchnie śmiechem i sam niechętnie dołączy się do psocenia (nic dobrego to ze sobą nie niesie, racja?).
⋙ Sprawa ma się trochę inaczej, gdy zostanie wyprowadzony z równowagi. O to jest niezwykle trudno, ale Jimmy nie urodził się i nie wychował skałą. Może doświadczać całego spektrum uczuć, ale najgorszy jest gniew, który pojawia się nagle i mija powoli. Najczęściej pojawia się, gdy w grę wchodzą sprawy istotne dla chłopaka, takie jak obrona rzeczy i osób dla niego cennych. Chociaż sam ma dość luźne stosunki z ojcem, nie lubi gdy ktoś z poza tyrowego klanu go obraża. Czuje się także odpowiedzialny za młodszych od siebie, więc jeśli postanowisz ich skrzywdzić, bież pod uwagę nagły wybuch Jimmy'ego.
⋙ W kwestiach romantycznych jest raczej powściągliwy. Tak jak i jego matka, poślubił swoje obowiązki przeznaczając większość czasu na inwestowanie w rozwój swoich umiejętności i poszerzanie wiedzy. W przypadku każdego bardziej uzasadnionego uczucia okazuje zaangażowanie, ale nie całkowite oddanie. Potrzebuje czuć się swobodnie i samemu czuć chęć do angażowania się w tego rodzaju relacje. Jest czas na romanse i jest czas na naukę.
⋙ Kocha swoje zwierzęta. W sposób całkowicie czysty i naturalny. Ich dobro stawia ponad swoje, bo uznaje że nie ma nic gorszego niż sprawianie bólu słabszym od siebie. Zwierzę to odpowiedzialność, a kto będzie w tym lepszy od syna Tyra? Jest tym typem, który zamiast zdjęcia swojej połówki na tapecie telefonu ma zdjęcie swojego zwierzęcia w śmiesznej pozie. |
Przykładowy post Nie był skromny. Skromny wyłącznie bywał. To, dlaczego akurat w danym momencie na wierzch wypłynęła taka jego cecha w dużej mierze zależało od osoby, z którą właśnie rozmawiał. Nie dlatego, że fałszując swoją naturę mógł coś osiągnąć, ale z powodu okazywanej ze strony przeciwnej dobroci. Jeśli czuł, że nie wypada być twardym i szorstkim, pozwalał się ukazać innej stronie jego oblicza. — To był zwykły zbieg okoliczności — oznajmił, kładąc dłoń na karku i masując skórę z zakłopotaniem. Bardzo rzadko słyszał tak bezpośrednie komplementy. Przesłyszał się, czy młoda medyczka rzeczywiście użyła określenia: "niezwykle zwinny"? To był zbieg okoliczności. Przewrócił się akurat w momencie, gdy ta jasnowłosa jedenastolatka straciła równowagę. Niecelowo złagodził jej upadek na rzeczne kamienie swoim własnym ciałem i jeśli rzeczywiście miałby zrobić coś takiego z premedytacją, zareagowałby dużo wolniej. Najpierw zacząłby rozważać, czy rzeczywiście z sytuacji wynika potrzeba wyratowania młodej obozowiczki i czy zamoczenie się w ten chłodny, letni wieczór nie gryzie się z jego kupioną kilka dni temu kurtką. Teraz był poobijany, mokry, ale za to niezwykle zwinny. A medyczka była przyjemną towarzyszką rozmowy. Nie żałował. — To niezwykle ważne, by nowi członkowie czuli się tutaj bezpieczni. Leni — Jimmy zrozumiał, że to imię blondynki — jest tutaj dopiero od miesiąca. To była jej pierwsza gra i dobrze, że nie skończyła całkowicie przemoczona w tym strumieniu. Zamoczyła wyłącznie buty. Tylko chorych nam tutaj brakuje! Medyczka spojrzała na sufit wychwalając najpewniej swojego boskiego rodzica, opiekuna i przypadkowo nacisnęła otarcie na jego ramieniu zbyt mocno. Zacisnął zęby, ale nie wydał z siebie jęku bólu. — Ciesze się, że mogłem pomóc. Żałuję tylko, że ona nie docenila tego tak samo mocno. Zaraz po tym jak ze mnie zeszła, przebiegła mi po palcach i zaniosła skradzioną flagę do swojej bazy. — Westchnął, ale nie był szczególnie zawiedziony. — Była z przeciwnej drużyny. Ciekawostki ⋙ Właściciel kotki rasy manx o imieniu Jimmy Dwa. Kicia reaguje na swoje imię i została wytresowana - potrafi wykonywać kilka 'psich' sztuczek. Jest typowym ciemnopręgim burasem z łowczym charakterem. Nosi niebieską obrożę w plakietką podpisaną numerem 2. ⋙ Ma rękę do zwierząt. Jego wcześniejszym pupilem był pies rasy mudi o imieniu Fenrir (ku zgrozie ojca). Zdechł ze starości dwa lata po tym jak Jimmy przybył do obozu herosów. ⋙ Jeśli Jimmy leży na ziemi i skupia się na czymś niezdrowo to nie znaczy, że ześwirował. Oznacza to (zazwyczaj), że robi zdjęcie swoim nieodłącznym towarzyszem życia - starym aparatem o parametrach wystarczających, by nie uznać go za bezwartościowy. Dostał go od rodzicielki na dwunaste urodziny. ⋙ Potrafi grać na pianinie. Od dziecka pasją matki była muzyka, dlatego małego Jimmy'ego zapisała na dodatkowe lekcje, których wtedy nienawidził. Obecnie z własnej woli praktykuje te zdolności. ⋙ W jego pokoju pachnie kotem. On sam pachnie kotem i oblepiony jest najczęściej kocią sierścią. Nie zwraca już na to uwagi, ale nie każdemu może się to podobać. Z tego samego powodu zazwyczaj nie przyjaźni się z osobami, które kotów nie lubią. ⋙ Jest jedynakiem. Matka nie wyrażała nigdy zainteresowania innymi mężczyznami poza jego ojcem. Czasami wspominała go ogólnikowo, trzymając realną godność boga w tajemnicy. Razem z matką mieszkali w małej kawalerce w skromnych warunkach. ⋙ Nie boi się pobrudzić. Dosłownie i w przenośni. Nigdy nie był szczególnie zrozpaczony rozłąką z matką, życie w obozie wpasowało się w jego odkrywczy charakter. Mógł być blisko swojej ukochanej natury. ⋙ Swoją broń - sztylet - nosi zazwyczaj przy pasku spodni bądź w plecaku. W sytuacjach awaryjnych potrafi się on zamienić w metalową obręcz nieco węższą od obwodu nadgarstka. Jimmy nosi ją wtedy w małej kieszonce od wewnątrz kurtki, w kieszeni bądź jak uprzednio, w plecaku. |
|
Re: Jimmy Smith Nie 10 Lut 2019, 23:10 | |
| Nie ma co tu się rozpisywać. AKCEPT!
Punkty umiejętności za 11 lat stażu - 340 Punktu mocy boskich - 95
Życzę udanej gry! :) |
|