Mikheela Ardelean DpyVgeN
Mikheela Ardelean FhMiHSP


 

Mikheela Ardelean

Mikheela Ardelean
Mikheela Ardelean
Mikheela Ardelean Czw 02 Wrz 2021, 22:14

Mikheela Ardelean
bwmx4Ly.png
Wiek i data urodzenia:
32 lata, 21.10.1989
Boski rodzic:
Nerthus.
Pochodzenie:
Rumunia
Staż w obozie:
22 lata
Ranga:
Mieszkaniec obozu
Specjalizacja:
Wojownik
Nadia Hilker
Wizerunek

Mika jest solidnie zbudowaną kobietą, choć jednocześnie nie odbiega swą posturą od normy. Pomimo masy mięśniowej, nad którą ciężko pracowała, wciąż wygląda zgrabnie. Wzrostem mierzy około 178cm, dzięki czemu jej nogi wydają się być proporcjonalnie długie do reszty jej sylwetki. Cera córki Nerthus jest stosunkowo jasna, choć ma swój ciepły oliwkowy odcień, dzięki czemu latem jej skóra ładnie brązowieje, zamiast robić się czerwona jak pomidor malinowy. Ciało Miki jest przyozdobione kilkoma tatuażami, z czego większość z nich zawiera motywy roślinne. Jeśli chodzi o jej twarz, nie da się zaprzeczyć, że dziewczyna jest dość osobliwej urody, choć brak jej skośnych oczu, dziwnych znamion lub ciemnego pigmentu pod naskórkiem. Zacznijmy może od tego, co jest obramówką dla jej buzi, mianowicie włosów. Jej fryzura zazwyczaj wygląda jakby dziewczyna dopiero co wstała z łóżka albo nie czesała się od paru dni. Nic bardziej mylnego. Cokolwiek by o niej nie mówili, o swoją higienę jednak dba. Włosy są jedną z rzeczy, nad którą nie posiada absolutnej kontroli. Są gęste, grube i bujne. Te ciemnobrązowe pasma wykręcają się w każdą stronę, niekiedy niezależnie od siebie, co sprawia, że trudno uformować je w jakąś schludniejszą fryzurę. Ona sama ogarnia te kudły na tyle ile może, ale w gruncie rzeczy niespecjalnie się nimi przejmuje. Zaakceptowała je takimi jakimi są i właściwie to nawet je takie polubiła. Kiedy w drodze wyjątku uda jej się związać włosy w ciasny koński ogon, może wreszcie odsłonić swoje lekko zaostrzone rysy twarzy. Buzię ma w miarę smukłą, a szczękę ładnie zarysowaną, dzięki temu, że los oszczędził jej chomiczkowych pućków. Oczy Mikheeli są dość spore, kształtem przypominające łuski słonecznika. Długie i gęste rzęsy stanowią ozdobę dla tej pary ciemnobrązowych tęczówek zamkniętych w oprawie pod postacią wyraźnych i bujnych brwi.

Mika ubiera się jak typowa wojowniczka, niekiedy także poza salą treningową lub areną walki. Może i nie żałuje sobie podkreślania swoich kształtów, bo ma jednak w sobie coś z kobiety. Niemniej jednak sięga raczej po wygodną odzież. Preferuje ciemniejsze kolory i dość rzadko sięga po motywy z koronkami, kokardkami lub cekinami. Na nogach zazwyczaj nosi ciężkie sznurowane buciska, a jedynymi błyskotkami mogą być jakieś klamry, ćwieki lub kolczyki w różnych dziwnych miejscach. Jednym z nich jest septum, który jednak nie zawsze znajduje się w jej nosie.

Charakter

Mikheela jest heroską o dość specyficznym usposobieniu, choć to wcale nie wyróżnia jej jakoś specjalnie spośród innych mieszkańców obozu. Dość szczególne jest w niej to, że wszelkie swoje emocje okazuje bardzo otwarcie, a niekiedy nawet nad wyraz. Jeśli jest wściekła to po całości, a jeśli rozbawiona, śmieje się tak głośno, że pół obozu ją usłyszy. Mika jest bezwstydna i to właśnie pozwala jej na dzielenie się z innymi każdą swoją myślą bez obawy o to jak wpłynie to na jej wizerunek. Wbrew temu, że nie szczędzi sobie kontaktów międzyludzkich, jest indywidualistką. Posiada wystarczającą swobodę ducha, by przy stole powiedzieć najbardziej kontrowersyjną rzecz, jakiej nie powinno się akurat wtedy mówić. Ma to swoje wady, bo o ile jest dosadna i prawdziwa w tym co robi, to niekiedy pozwala sobie na różne rzeczy kosztem innych osób, jakby nie do końca rozumiała cudze uczucia. Nie to, że jest jakąś amebą pozbawioną empatii, ale nieczęsto przejmuje się tym, że sprawi komuś przykrość. Bardzo rzadko zdarza jej się kłamać, a tym bardziej siedzieć cicho, więc nie jest zbyt dobrym powiernikiem tajemnic. Co innego, kiedy sama widzi powagę sytuacji, lub rzeczywiście pojawi się u niej cień współczucia. Nie bardzo rozumie wagę niektórych sekretów, zwłaszcza jeśli sama nie widzi w nich niczego wartego ukrycia. Rzadko ocenia innych, a szczególnie przez pryzmat zasłyszanych plotek.
Mika jest wulgarna i niezbyt obyta z zasadami dobrego wychowania, które niby zna, ale nie widzi potrzeby w ich przestrzeganiu. Dlatego brak jej tego typowego dziewczęcego chichotu, podczas którego zasłoniłaby usta ręką. Jeśli opije się piwem i będzie musiała beknąć, zrobi to darując sobie odchodzenie na bok, lub zaduszanie się, by nikt nie usłyszał. Jej bezwstydność przejawia się w kontaktach międzyludzkich, więc nie szczędzi sobie wszelkich interakcji, na które akurat ma ochotę. Jest osobą, którą rzadko cokolwiek ogranicza, bo sama nie stawia sobie zbędnych barier. Na szczęście, o ile nikt nie próbuje nadepnąć jej na odcisk, przejawia się to raczej w pozytywny sposób. Jest wesoła i nie robi innym pod górkę, bo nie widzi w tym najmniejszego sensu. Nie należy do typowych prowokatorów, szukających jakiegoś dreszczyku emocji.
Kiedy walczy, robi to na serio. Nie oszczędza przeciwników, traktując niekiedy walkę jak zabawę. Pomimo jej różnych dziwactw, jest wierna rozkazom i można mieć pewność, że cele misji stawia na pierwszym miejscu.

Post


Głośna muzyka roztaczała się po niemal całym terenie obozu, a jej źródło znajdowało się w ogromnym namiocie, gdzie większość herosów zalewała się w trupa albo balansowała rytmicznie na parkiecie. Wszyscy świętowali mianowanie nowego kapitania w drużynie Asklepiosów. Sam powód tej zabawy niespecjalnie interesował córkę Nerthus, ale zawsze to była jakaś okazja, żeby się odchamić. Dlatego siedziała nieopodal namiotu w trawie z paroma innymi herosami, racząc się piwem. Nie miała pojęcia, która to już butelka, bo nie planowała sobie tego wieczoru niczego wyliczać. Takie okazje traktowała jak odpowiedni moment to robienia wszystkiego na co ma się ochotę, bez oszczędzania się.
Obok nich leżało kilka serwetek z podkradniętymi ze stołów smakołykami, bo jak widać, żadnemu z ich towarzystwa nie było spieszno do stolików. Stworzyli sobie swoją małą strefę imprezową, gdzie mogli zapijać się litrami piwa i popalać przy okazji odrobinę zioła, bez robienia z namiotu hasz komory. Mikheela nie miałaby nic przeciwko, ale nie mogła powiedzieć tego samego o pozostałych uczestnikach imprezy.
- Potrzymaj mi piwo. Idę się wysikać.- wcisnęła butelkę do dłoni pierwszej lepszej osoby, która siedziała obok niej. Niemal kostkę wykręciła dreptając po trawię w szpilkach, w których chodzenie sprawiało jej trudność nawet na płaskich i twardych powierzchniach. Poprawiła po drodze niezgrabnie opiętą na niej sukienkę i ruszyła w kierunku toalet. Zarówno przed damskimi jak i męskimi toaletami ciągnęły się spore kolejki. Szkoda, bo Mika była skłonna nagimnastykować się na tyle, by wysikać się nawet w pisuarze, jeśli tylko miałaby szansę zrobić to szybko.
- Chuj, idę w krzaki.- burknęła pod nosem sama do siebie. Jakiś heros to chyba słyszał, bo spojrzał na nią spod uniesionej brwi. Ona na to jedynie wzruszyła ramionami i wybrała się kawałek dalej, szukając jakiś zacisznych krzaków, w których będzie mogła sobie przykucnąć. Nawet w tak ustronnym miejscu coś zaburzyło jej spokojne wypróżnianie się. Muzyka ucichła, a zastąpiły ją okrzyki i masa dziwnych odgłosów pasujących do ryków różnych potworów.
Mika dokończyła szybko to, co miała do zrobienia, zrzuciła z nóg niewygodne szpilki i ruszyła biegiem w kierunku namiotu. Zamiast imprezy zastała pole walki, gdzie wesołki z NoGods pod dowodzeniem syna Tartara próbowali doszczętnie rozjebać im obóz. Towarzyszyły im w tym czasie potwory, które nie były ani trochę zainteresowane półbogami z NoGods. Ardelean od razu wpadła w wir walki, przedzierając się przej kolejnych przeciwników. Nie poprzestawała na tych, którzy sami ją atakowali, ale obierała sobie kolejno cele. Widziała jednego z popleczników, wyciągającego ostrze z ciała jednego z członków jej drużyny. Mika nie zastanawiając się wiele stworzyła umbrakinetyczny bicz, którym wystrzeliła w kierunku tamtego śmiałka. Ten owinął się wokół rękojeści miecza przeciwnika, więc córka Nerthus pociągnęła nim mocno do siebie, by wyrwać go z jego ręki. Broń wylądowała kilka metrów od nich.
- Kurwa. Axel, a myślałam, że znudzi ci się lizanie dupsk tamtych popaprańców.- zawołała z udawanym rozczarowaniem, gdy tylko zdała sobie sprawę z kim miała teraz do czynienia. Parę metrów od niej stał syn Sif, z którym swego czasu mogła konie kraść. Od najmłodszych lat trzymali się razem, trenując w jednej grupie i wymyślając wspólnie nowe psoty. Gdy nastały gorsze czasy obozu, kiedy ich mieszkańcy uciekali poza jego granice i dołączali do NoGods, Mika musiała pogodzić się ze stratą przyjaciela. Tak bliskich osób miała w swoim życiu naprawdę niewiele, a jej relacja z Axelem była szczególna. Nigdy nie mieli wobec siebie wygórowanych oczekiwań i to zdawało się być paliwem dla ich świetnego układu. Co więcej, nawet jeśli jego amonkineza sięgała córki Nerthus, nigdy nie chciała od niego niczego więcej. Dlatego szkoda było stracić takiego kompana, z którym rozumiała się doskonale. On sam również akceptował wszystkie jej dziwactwa. A teraz? Stał po drugiej stronie konfliktu i właśnie zabijał półbogów, z którymi jeszcze parę lat temu dzielił jedną stołówkę.
- Mika! Co za miłe spotkanie. Może skoczymy gdzieś na bok, a dopiero potem rozstrzygniemy kto lepiej walczy?- odpowiedział jej, uśmiechając się do niej w ten swój parszywy sposób. Zmienił się i to bardzo. Choć pamiętał doskonale ile razem zdziałali, nie powstrzymywało go przed tym, by zabijać swoich dawnych przyjaciół.
- Zapomnij. Wolę wysłać cię do Helheim, tam zajmą się twoim dupskiem jak należy.- trzasnęła biczem w powietrzu, jasno sugerując, że nie zamierza się z nim bawić. Na twarz syna Sif wstąpił gniew. Tąpnął nogą, rozrywając grunt i tworząc szczelinę w ziemi, która zwiększała swój zasięg, pędząc w stronę Mikheeli. Odskoczyła więc szybko na bok, by uniknąć wpadnięcia w przepaść. Z pomocą chlorokinezy zaślepiła szybko otwór w ziemi korzeniami. Bicz rozpłynął się w jej ręce, ponieważ sięgnęła teraz po swój wisiorek, który przeistoczył się glewię. Ruszyła pędem na Axela, który próbował utrudnić jej dostęp do siebie. Na jej drodze tworzył dziury w ziemi, których Mika starała się unikać. Pierwszą z nich udało jej się przeskoczyć, a kolejną ominąć. Trzecia z nich była największa, więc wybiła się z pomocą swojej glewii, dzięki czemu wydłużyła swój skok. Lądując wykonała zamach, by ugodzić syna Sif. Ten jednak zwinnym wypadem w bok uniknął ataku. Wyciągnął zza paska dwa sztylety i zaatakował najpierw jednym, a potem drugim. Mika uchyliła się w lewo, a ostrze przesunęło lekko po jej policzku. Z rany zaczęła sączyć się krew, ale to jej nie zatrzymało. Drugą rękę Axela zablokowała kijem od glewii, ratując się w ten sposób przed ugodzeniem prosto w oko. Przez chwilę napierała na niego, chcąc odsunąć od siebie ostry szpic, którym Axel wciąż próbował ją zranić. Wydarła więc za jego plecami pnącze, które oplotło jego talię i pociągnęło do tyłu.
- Podstępna suko.- wycedził, rozrywając grunt tuż pod jej nogami. Nie postarał się jednak, ponieważ szczelina była za wąska, by pochłonąć córkę Nerthus. Mika w odpowiednim czasie wyciągnęła glewię do góry, która oparła się o oba brzegi wyrwy. Mika oplotła ją korzeniami, by móc się bezpiecznie podciągnąć i wyjść z dziury. Uwolniła swoją broń, a w tym czasie Axel uwolnił się z oplatającego go pnącza. Zanim jednak wstał, z ziemi wyrosły kolejne, które oplotły jego kostki, przyciskając je mocno do ziemi. Mikheela mogła przysiąc, że słyszy jak coś strzela w jego stawach skokowych. Alex rzucił sztyletem, ale niecelnie, bo nie był dobrym strzelcem. Zanim wykonał kolejny ruch, nowe pnącza oplotły jego nadgarstki, przyciągając je bliżej ziemi. Mika miała niewiele czasu zanim wyswobodzi się, pomagając sobie swoimi boskimi mocami. Dlatego bez chwili zwłoki ruszyła na niego. Alex ledwie zdążył na nią spojrzeć, kiedy zamachnęła się glewią i odcięła mu głowę. Ta spadła na ziemie, a na twarzy pokonanego wciąż malowało się zdziwienie.
- Kurwa, na co ci to było..- westchnęła, patrząc w jego nieobecne już oczy. Czuła żal po tym jak go zabiła, ale widząc go jak morduje herosów, z którymi kiedyś sam trenował, nie pozostawił jej wyboru. Axel nie był już jej przyjacielem, tylko zdrajcą.

Ciekawostki

Broń: glewia zaklęta w wisiorek
W trakcie bitwy walczyła, broniąc obozu przed potworami i zdrajcami z NoGods.
~ Biegle posługuje się językiem angielskim, rumuńskim i norweskim
~ Jej ulubionym alkoholem jest tsujka, którą zamawia prosto z Rumunii
~ Mika jest panseksualna. Nigdy nie potrafiła się określić, czy woli mężczyzn czy kobiety, a zdarzały jej się kontakty z innymi osobami obu płci. Nigdy nie zdarzyło jej się zakochać.
~ Zdarzyła jej się jedna misja, z której wróciła ledwie żywa. Wpadła w szczęki Karagora. Miała ogromne szczęście, bo dzięki obecności innych herosów, bestia nie zdążyła dostatecznie mocno zacisnąć swoich szczęk. Na lewym boku Mikheeli znajdując się ślady po jego zębach. Po tamtej misji spędziła wiele dni w lecznicy.
~ Nie odmawia sobie używek, choć daleko jej do rasowego ćpuna. Najchętniej sięga po alkohol, popala papierosy i niekiedy zioło. Po twardsze środki raczej nie sięga.
~ Doskonale zna się na roślinach i zielarstwie. Choć niby to do niej nie pasuje, z drugiej strony nie powinno nikogo to dziwić, skoro jest córką Nerthus.
~ Gdy była dzieckiem, jej marzeniem było, by zostać piratem. Wciąż uwielbia żeglugi.
~ Uwielbia także wspinaczki, bez względu czy to skałki, czy głupie wdrapywanie się na drzewo.



Ostatnio zmieniony przez Mikheela Ardelean dnia Wto 07 Wrz 2021, 22:35, w całości zmieniany 2 razy
Mikheela Ardelean
Mikheela Ardelean
Re: Mikheela Ardelean Nie 05 Wrz 2021, 20:09

Podbijam ;)
Admin
Admin
Admin
Re: Mikheela Ardelean Wto 07 Wrz 2021, 19:10

Karta do poprawy.

Uwagi:

• Wiek i data urodzenia - nie podałaś wieku postaci.
Mikheela Ardelean
Mikheela Ardelean
Re: Mikheela Ardelean Wto 07 Wrz 2021, 22:35

Poprawiłam ;)
Admin
Admin
Admin
Re: Mikheela Ardelean Sro 08 Wrz 2021, 16:53

Karta Postaci Zaakceptowana!
Otrzymujesz na start:
- 540 punktów zwykłych
- 125 punktów boskich
Witaj w grupie Sigurda, Mikheela!
Sponsored content
Re: Mikheela Ardelean

Mikheela Ardelean
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Mikheela Ardelean
» Mikheela Ardelean
» Mika Ardelean



Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: OFFTOP :: Archiwum :: Nieaktywne Karty Postaci-
Skocz do: