Balthazar MacGrioghair - Przyjaciel Państwo Nero - Lubi i szanuje. Zdaje się, że jest rodzicem zastępczym ich dwójki brzdąców. Imię nazwisko - opis relacji
Neutralne
Imię nazwisko - opis relacji Imię nazwisko - opis relacji Imię nazwisko - opis relacji
Negatywne
Imię nazwisko - opis relacji Imię nazwisko - opis relacji Imię nazwisko - opis relacji
Ostatnio zmieniony przez Viviana Gaviria dnia Sro 11 Sie 2021, 16:05, w całości zmieniany 1 raz
Gość
Gość
Re: Viviana Wto 20 Paź 2020, 19:34
A zgłoszę się, czemu nie
Blake Simmons
Re: Viviana Sro 21 Paź 2020, 20:05
Hej! Ja tutaj z racji na podejście Vivienne do obozu raczej bym uderzała w negatyw, daj znać czy masz ochotę :>
Viviana Gaviria
Re: Viviana Czw 29 Paź 2020, 23:27
@Folklore Galichet Okej, ale co byś chciał? W którą stronę pójść, cokolwiek?
@Blake Simmons Ale jakie podejście? Jak chcesz negatyw, to może być, tylko nie wiem czemu miałby być przez jej podejście do obozu.
Blake Simmons
Re: Viviana Wto 03 Lis 2020, 22:03
Vivienne napisał:
Najprościej mówiąc, nie jest zbyt popularną i lubianą osobą w obozie. Ma dość ciężki charakter, z którym nie wszyscy sobie radzą. Jest dość oschła i zimna w stosunku do wszystkich wokół. Nie bardzo dąży też do posiadania większego grona znajomych, bo słuchanie problemów innych nie jest jej do szczęścia potrzebne. Zazwyczaj jak się przywitasz, po prostu spojrzy na ciebie swoimi zimnymi oczami i nic więcej nie powie. Czasami nie odpowiada nawet na zadane pytania, jak nie ma na to ochoty. Krąży własnymi ścieżkami unikając typowych miejsc do schadzek herosów. Nie lubi generalnie półbogów, to chyba najlepsze określenie.
❆ Od tego czasu też za wiele nie robi - błąka się po obozie albo od biedy siądzie do komputera ❆ Nie podobają jej się zmiany, które nastąpiły głównie przez to, że ma wziąć się do roboty, co jej nie bardzo leży ❆ Nie żeby kiedykolwiek wierzyła w dobro ich rodziców, ale od bitwy zwątpiła w nich totalnie. Prawdopodobnie gdyby ktoś dał jej okazję, to pozabijałaby tych, którzy by się napatoczyli. O ile rzecz jasna dałoby się zabić tych nieśmiertelnych skurwysynów ❆ W sumie blisko jej w tym momencie do nieistniejącego NoGods, które zresztą znacząco się przyczyniło do jej obecnego cierpienia
Chodzi mi tylko o to co napisałaś w KP ale jeżeli chcesz pozytyw to ja bardzo chętnie, po prostu odniosłam wrażenie, że z Blake, która jest w końcu nieco wyżej postawiona w nowych obozowych realiach nie będzie chciała mieć za dużo do czynienia ;) szczególnie jeżeli Simmons teraz jest nastrojona do działania, a Vivienne raczej odczuła niechęć do angażowania siię. Ale słuchaj, ja tam się dopasuje :D
No tak, ale założyłam, że skoro obie są od wielu lat w tak małej społeczności, to raczej dużo wcześniej się poznały. Tym bardziej, że Viviana była jedną z najczęściej wysyłanych osób na misje przed atakiem na obóz i biorąc pod uwagę ojca Blake, podejrzewam, że ona też w nich uczestniczyła W sumie z nudów poczytałam sobie te zebrania, które były, twoja KP rzecz jasna i doszłam do wniosku, że tak czy siak Viviana by Blake nie polubiła :D Także możemy iść jak najbardziej w negatyw. Kolumbijkę drażni pewnie Blake i jej temperament, więc od początku pewnie okazuje jej właśnie niechęć. Możemy w sumie zrobić tak, że Blake chciała ją wyznaczyć do treningu Odyseusza - przeanalizowała sobie swoich trenerów, ich charaktery itd. i doszła do wniosku, że to Viviana byłaby najlepszym wyjściem, choć ona treningami nigdy się nie zajmowała. Gaviria pewnie bardzo niegrzecznie kazała jej "sobie iść" i nie zawracać gitary. Simmons mogła interweniować u Corvusa i ten w końcu dogadał się z Kolumbijką w tej kwestii. No ale niechęć kobiet pozostała. A czy Blake też nigdy za nią nie przepadała czy stało się dopiero to po niezbyt grzecznej odmowie, to już jak wolisz. Co ty na to?
Blake Simmons
Re: Viviana Czw 12 Lis 2020, 20:04
Mi to bardzo odpowiada, myślę że Blake nie tyle interweniowała u Corvusa co po prostu dała jej do zrozumienia że Vivienne nie ma wyboru bo i tak ktoś ją zmusi xd w każdym razie mogły się spierać wcześniej a teraz po tym incydencie zwyczajnie w świecie pogłębiła się ta ich niechęć i tyle. Czyli jak dla mnie ustalone :3
Viviana Gaviria
Re: Viviana Nie 15 Lis 2020, 00:11
Właśnie w tym sens, że Vivka nie dałaby się ani prośbom ani groźbom Blake, więc ktoś tu musiał interweniować xd Tak czy inaczej, mamy ustalone :D
Lucifer Černý
Re: Viviana Pon 16 Lis 2020, 14:14
Zgłaszam się. Oboje w obozie od ćwierćwiecza, oboje mech-informatycy, brak relacji to tu alogiczny jest trochę. Choćby i takich kończących się w szpitalu :D
Viviana Gaviria
Re: Viviana Pon 16 Lis 2020, 23:21
@Lucifer Černý Tak czytam twoją KP i wpadł mi do głowy pewien pomysł :D Co do zasady, to ktoś taki jak Lucyfer powinien jej porządnie działać na nerwy. Z tym, że jak była matką i mężatką, to czasami miłą stronę siebie samej potrafiła zaprezentować nie tylko rodzinie. Także generalnie Czech ją mniej lub bardziej irytował, ale nie na tyle, by urwać mu łeb. Czasem krzywo na niego spojrzała, czasem rzuciła wrednym tekstem, ale przede wszystkim ceniła jego umiejętności informatyczne. Także jak miała dobry dzień, to mogła zarzucić żartem albo zaśmiać się z jego czy generalnie przez chwilę być "normalną". No i była sobie bitwa, ona straciła wszystkich. Początkowo pozwolili jej na wydłużającą się żałobę, ale w końcu powiedzieli dość. No i Viviana zjawiła się w wyciągniętym dresie z flaszką wina w ręce i opuchniętą twarzą od płaczu przy kompie. No i może w Lucku coś się odezwało w serduszku dla niej? Może wygonił ją do domu, a później przez następne kilka tygodni ją krył przed wszystkimi? Od jakiegoś czasu ona już normalnie pracuje, ale dzięki temu mają jakąś nić porozumienia i nawet jego głupotki mogą już jej nie drażnić. A przynajmniej nie na co dzień i zyskał spory punkcik w jej zaufaniu. Co ty na to?
Lucifer Černý
Re: Viviana Wto 17 Lis 2020, 00:02
Sprzedany :) Jak dla mnie bomba
Lucifer Černý
Re: Viviana Wto 17 Lis 2020, 16:40
z punktu widzenia Lucifera, w rel pozytywnych:
Cytat :
Ciężki kij w dupie przykładnej żony i matki zorientowanej na uberpoważne podchodzenie do świata. Pani "Rezerwa do wszystkiego" jednak okazywała czasem, że ten kij gubi i potrafi się uśmiechnąć - ważny fakt wskazujący, że nie była dla Lucifra przypadkiem beznadziejnym. Poza tym dobra specjalistka w ich informatycznym grajdołku i z jej profesjonalizmem współpraca układała się wzorowo na płaszczyźnie zawodowej. Wszystko zmieniło się po jej osobistej tragedii. Lucy tak jak dowództwo uważał, że Viviana zbyt zatraca się w rozpamiętywaniu krzywdy i straty oraz, że trzeba nią wstrząsnąć aby wyrwać z przedłużającego się stanu beznadziei. Ale jak ją zobaczył gdy wchodzi do pracowni z opuchniętą od płaczu twarzą, butlą wina, w tym pomiętym dresie - coś w Lucy pękło. Kazał jej wracać do siebie i ogarniał nakładane przez górę obowiązki na Vivi, póki nie doszła do siebie. Polubił ją właśnie dopiero gdy ujrzał co kryje się pod tą zewnętrzną skorupą. Ich relacje od tamtej pory zdecydowanie się ociepliły.
pasuje? :)
Samuel Blade
Re: Viviana Nie 06 Gru 2020, 11:22
To może jeszcze Samuela Ci podrzucę na jakąś relację? :D
Viviana Gaviria
Re: Viviana Sro 23 Gru 2020, 19:45
@Samuel Blade nie widziałam, że pisałaś! W sumie widziałabym ich jako wieloletnich przyjaciół Wchodzi to w grę?
Samuel Blade
Re: Viviana Czw 24 Gru 2020, 21:51
No jasne że wchodzi w grę! Samuel byłby tym typem przyjaciela, który zadaje zbyt osobiste pytania w zbyt bezpośredni sposób, wykazuje ogólny brak wyczucia i rzadko kiedy rozumie podsuwane mu sugestie... Pytanie czy Viv miałaby na tyle cierpliwości żeby to znieść xd
Viviana Gaviria
Re: Viviana Czw 31 Gru 2020, 17:23
@Samuel Blade Widzę Samuela jako typka, który tydzień po bitwie jej utratę rodziny komentuje "mówiłem, że nie warto tu brać ślub" Po bitwie się wyalienowała, ale od reorganizacji już jest dużo lepiej. A na co dzień to na pewno to znosi xD
Balthazar MacGrioghair
Re: Viviana Pią 25 Cze 2021, 22:34
Hej, hej,
Myślę, że wypadałoby zgłosić się po relkę z racji na podobny staż w obozie. Patrząc na charaktery Viv i Balthazara wygląda mi to na relację dość pozytywną. Oboje nie dogadują się do końca z resztą obozu, pewnie spędzali długie godziny w warsztatach, on przy mechanice, ona przy elektronice. Nastawienie do rodziców też mają podobne, więc co Ty na to?
Viviana Gaviria
Re: Viviana Pią 02 Lip 2021, 00:25
Jasne! Biorąc pod uwagę, że Samuel mi uciekł, to nawet proponuję przyjaciół, jeżeli masz na to ochotę. Pewnie jego opuszczenie obozu ją zabolało, a fakt, że na bitwie straciła całą rodzinę wcale nie pomagał jej zapomnieć o tym tak, jakby to zrobiła normalnie. Teraz jednak dałabym, że wrócili do jakiejś stopy przyjacielskiej.
No chyba, że nie chcesz tak mocnej relacji, to znajomi też spoko.
Balthazar MacGrioghair
Re: Viviana Pią 02 Lip 2021, 02:51
Myślę, że zdecydowanie dogadywali się na tyle by być przyjaciółmi. Przechodzili podobne chwilę po ataku bo on też stracił wszystkich swoich podopiecznych którzy byli dla niego jedyną namiastką rodziny więc pewnie się wspierali.
Większość ma go za dupka, ale jak już się z kimś zaprzyjaźni porządnie to pewnie dla Viv przynajmniej raz w tygodniu gotuje i dogląda żeby u niej było wszystko ok.
Jeśli chcesz możemy też rozegrać jakiś tego typu wątek :)
Viviana Gaviria
Re: Viviana Sob 10 Lip 2021, 23:46
O, no i super, biorę :D
Jak najbardziej! Jak znajdę nieco więcej czasu, to się odezwę.
Jennifer de Villiers
Re: Viviana Nie 11 Lip 2021, 00:25
Hej, to ja chciałem przyjść po jakąś relację, chociażby ze względu na to, jaki mają staż w obozie. Do tego są w podobnym wieku i mają dosyć podobny charakter. Przez myśl mi przeszło, że mogą wspólnie prowadzić konwersacje o tym jak bardzo nienawidzą ludzi. I nawet chętnie bym coś takiego rozegrał ;)
Viviana Gaviria
Re: Viviana Nie 11 Lip 2021, 00:42
Szczerze mówiąc ja tego nie widzę. Te zmienne nastroje Jennifer sprawiłyby, że prędzej dostałaby kulkę w głowę, niż by zostały znajomymi. Plus to nie jest osoba, która będzie się starać zdobyć kogoś sympatię i o to zabiegać. Jasne, że mogą się znać, a nawet by wypadało, ale czy coś więcej uda się z tego wycisnąć poza kilkoma krótkimi rozmowami przez te wszystkie lata, to ja wątpię.
Jennifer de Villiers
Re: Viviana Nie 11 Lip 2021, 01:02
Ahh no ok, ja tam widziałem dla nich troche punktów wspólnych do relacji, ale jak tak to widzisz, to spoko nie było pytania :)