Alfonso Gonzalez DpyVgeN
Alfonso Gonzalez FhMiHSP


 

Alfonso Gonzalez

Alfonso Gonzalez
Alfonso Gonzalez
Alfonso Gonzalez Czw 19 Sie 2021, 14:50

Alfonso Gonzalez
BP42712.png
Wiek i data urodzenia:
28 lat, 20 marca 1993r.
Boski rodzic:
Freja
Pochodzenie:
Kolumbia
Staż w obozie:
18 lat
Ranga:
Obozowicz
Specjalizacja:
Wojownik
Maluma
Wizerunek

Mężczyzna mierzy sobie mniej więcej sto osiemdziesiąt siedem-osiem centymetrów wzrostu. Jest szczupły, choć nie nazbyt chudy. Jakieś tam umięśnienie też posiada, żeby nie było na tym polu żadnych wątpliwości. Silne geny matki sprawiły, że posiada jasną karnację. Czekoladowe włosy najczęściej leżą w tak zwanym "artystycznym nieładzie" a na twarzy zawsze nosi trzydniowy, ciemny zarost. Wszystko to idealnie współgra ze złotym kolorem jego tęczówek. Nigdy nie przywiązywał wagi do wyglądu zewnętrznego choć wiele razy słyszał komplementy na ten temat. Dodatkowo przyozdobił swe ciało kilkoma tatuażami.
Jeśli chodzi o ubiór, to preferuje czerń i odcienie zieleni. Dość rzadko można go spotkać w strojach charakterystycznych dla śmiertelników, lecz jeśli już się to zdarzy, to są to raczej eleganckie kreacje. Poza tym - skóry, zbroje, te sprawy. Mieszkając w obozie bierze się udział w ciągłych treningach, sparingach i zawodach. Nie ma wtedy czasu na noszenie garniturów.    

Charakter

Alfonso to inteligentny i sprytny chłopak, lubiący mieć przyszłość odpowiednio uporządkowaną: jego plany układają się choćby i na dziesiątki kroków w przód, co czyni je niezwykle skomplikowanymi dla osób z zewnątrz. Często bywa to dość problematyczne przy ich wykonywaniu. W związku z wydarzeniami z przeszłości jego poczucie przynależności i tożsamości zostało mocno naruszone. Szczególnie, że kontakty z jego "ziemską" rodziną całkowicie się urwały po tym jak trafił do obozu.
Potrafi być okrutny i bezlitosny - jeśli zachodzi taka potrzeba. Należy uczciwie przyznać, że w pewien pokręcony sposób posiada swoje ideały. Jest tricksterem - przyjemność sprawia mu irytowanie innych i płatanie im różnego rodzaju żartów, mniej lub bardziej brzemiennych w skutkach. Bywa złośliwy także wobec osób, które rzeczywiście lubi. Potrafi być lojalny - wobec tych, którzy sobie na to zasłużą. W żadnym razie nie można go uznać za godnego zaufania, lecz pomimo to dotrzymuje swego słowa, gdy zawrze z kimś umowę. Inna sprawa, że świetnie wychodzi mu wyszukiwanie luk w obietnicach, które to chętnie wykorzystuje... Jest dobrze wychowany, kulturalny, w większości przypadków stara się unikać konfliktów w sytuacjach, kiedy nie są one konieczne.
Jedną z jego najważniejszych cech jest wielkie zapotrzebowanie na uwagę i uczucie. To stworzenie wręcz niesamowicie spragnione zainteresowania. Można by powiedzieć, że nie należy to do pozytywnych cech, lecz z całą pewnością wskazuje na to, jak bardzo jest samotny.

Post

Alfonso Gonzalez Tumblr_ly7r6jiZn61r3fh2ko1_500

Chyba można nazwać ten dzień dobrym. Chociaż może nie do końca. Albo tak. W sumie to od rana nie wydarzyło się kompletnie nic. Nic co mogłoby zmienić humor Alfonsa. Nic negatywnego, nic dobrego, a że ten obudził się z niezgorszym nastrojem, taki też mu towarzyszył przez cały czas. Dzień zaczął od pożywnego śniadania, czyli kanapką z kurczakiem, popitą szklanką whisky. Dziękował niebiosom za boski metabolizm. Dzięki niemu mógł pic zdecydowanie więcej alkoholu bez realnej szkody. Nie miał też zbytnio tego dnia nic do roboty. Nie szedł na żadną misję, w teorii miał zająć się jakimś nowym rekrutem, ale udało mu się zwalić to na innych członków drużyny, więc miał cały dzień wolny. Robił to na co miał ochotę, co głównie ograniczało się do leżenia na łóżku. Ale nawet taki leniwy dzień, nie byłby pełny bez treningu. Pomimo, że przez wiele lat był prawie że do tego zmuszany i tego nienawidził, teraz nie wyobraża sobie dnia bez treningu. Zeskoczył z łóżka i przebrał się w dresy i tank top, zarzucił na ramię ręcznik i ruszył w stronę treningowej części obozu, a dokładnie - sali gimnastycznej. Tuż po wejściu, rzucił rzeczy na ławkę i zdjął buty, bo lepiej mu się ćwiczy na boso. Zostawił uchylone drzwi, żeby był lepszy ruch powietrza w pomieszczeniu i przystąpił do rozgrzewki. Przez kilkanaście minut robił podstawowe ćwiczenia oraz rozluźniał stawy i mięśnie. Zawsze mu powtarzano, że najwięcej urazów powodowanych jest przez niewystarczająco rozgrzane mięśnie, chociaż to się tyczyło zawodów w gimnastyce, a nie walki z potworami, co jest głównym zajęciem Alfonsa. Gdy już się trochę zmęczył napił się wody i rozejrzał, co by porobić. Przejechał ręką po lekko już spoconej głowie i skierował się w stronę worków treningowych. Tak na prawdę nigdy nie trenował jako tako jakiejś sztuki walki. Wszystko co umie to połączenie wszystkiego co widział. Sceny z filmów, pokazów, obserwowania walk innych. Twarde kopnięcia z Taekwondo, zamaszyste i nieprzewidywalne uderzenia z Capoeiry, ataki kolanami i łokciami z Mauy Thai, chwyty z Brazylijskiego Jiu-jitsu i rzuty z Judo. Można by to nazwać prawdziwym MMA. Ogromna kontrola nad ciałem i ogromna gibkość, dają herosowi wiele możliwości w kwestii walki w bliskim kontakcie. Jedna z racji braku partnera do sparingu, skupił się na kopnięciach na worku treningowym, które wisiał z jednej strony sali. Zaczynał powoli od niskich kopnięć na kostki, poprzez kopnięcia na brzuch, przechodząc do ataków na głowę, gdzie najwyższe graniczyły z szpagatem. Jego noga rytmicznie uderzała z głośnym hukiem w worek treningowy. Po jakimś czasie zrobił sobie krótką przerwę, na podejście do ławki i napicie się wody, po czym na chwilę przysiadł, żeby złapać oddech.

Ciekawostki



  • Boska bron: Złoty sygnet z wygrawerowaną norską runą, który przemienia się w Beretta-PMX-11
  • W trakcie bitwy: Kiedy doszło do bitwy Alfonso właśnie wracał z misji. Zastał całkowity chaos i agonię. Czym prędzej ruszył do pomocy jednak było już po wszystkim. Jedyne co mógł wtedy zrobić to pomóc przy pochówku lub w lokalnej lecznicy. W związku z dostępną mniejszą liczbą sprawnych herosów zrzucono też na jego barki kilka prostszych misji, na które wyruszył niezwłocznie po opanowaniu sytuacji.
  • Jest biseksualny
  • Posiada pamięć fotograficzną.
  • Doskonale tańczy
  • Uwielbia koty, gdyby mógł to otworzyłby schronisko lub fundację.



Ostatnio zmieniony przez Alfonso Gonzalez dnia Sob 21 Sie 2021, 13:27, w całości zmieniany 3 razy
Alfonso Gonzalez
Alfonso Gonzalez
Re: Alfonso Gonzalez Sob 21 Sie 2021, 08:58

KP gotowa
Admin
Admin
Admin
Re: Alfonso Gonzalez Sob 21 Sie 2021, 11:55

Karta do poprawy.

Uwagi:

• Ciekawostki
"Boska bron: Para złotych sygnetów z wygrawerowaną norską runą, które przemieniają się w parę ozdobnych Desert Eagle .44 Mk XIX" - można posiadać tylko jedną boską broń na start, więc musisz zrezygnować z jednego pistoletu.
Alfonso Gonzalez
Alfonso Gonzalez
Re: Alfonso Gonzalez Sob 21 Sie 2021, 13:27

Poprawione
Admin
Admin
Admin
Re: Alfonso Gonzalez Sob 21 Sie 2021, 15:07

Karta Postaci Zaakceptowana!
Otrzymujesz na start:
- 460 punktów zwykłych
- 95 punktów boskich
Witaj w grupie Achillesa, Alfonso!
Uwagi!

Wylosowane moce:
- Otwieracz Zamków Hermesa
- Wywołanie koszmaru Morfeusza
Sponsored content
Re: Alfonso Gonzalez

Alfonso Gonzalez
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Alfonso Gonzalez
» Alfonso Gonzalez
» Alfonso Gonzalez
» Alfonso Gonzalez



Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: OFFTOP :: Archiwum :: Nieaktywne Karty Postaci-
Skocz do: