Eveline (Eve) Farawey DpyVgeN
Eveline (Eve) Farawey FhMiHSP


 

Eveline (Eve) Farawey

Eveline Farawey
Eveline Farawey
Eveline (Eve) Farawey Pon 22 Mar 2021, 14:12

Eveline (Eve) Farawey
Wiek i data urodzenia:
27 lat -  
Boski rodzic:
Nemezis
Pochodzenie:
Peru, Ameryka Południowa
Staż w obozie:
17 lat
Ranga:
Mieszkaniec obozu
Specjalizacja:
Medyk/Wojownik - lekarz specjalizacja
Megan Fox
Wizerunek

Eve ma ostrą, wyrazistą urodę po matce. Na pierwszy rzut oka wygląda na nieprzyjemnego i aroganckiego zuchwalca, ale niekoniecznie jest to prawdą. Wszystko sprawką genów. Kobieta nie lubi spinać swoich włosów, czasami nawet zdarza się o tym zapomnieć podczas treningów. Eve nosi naszyjniki i kolczyki z kłami wilka, preferuje sztuczne futra, lubi też letnie, lekkie ubranka.    

Charakter

Eve bywa czasami nieznośna i brak jej cierpliwości, potrafi wybuchnąć gniewem nawet z najmniejszego niepowodzenia. Wszystkie porażki bierze osobiście do siebie.

Jest najsprawiedliwszym sędzią pod słońcem, nie znosi winnych niewinnych, oszukiwania, kierowania się uprzedzeniami, osądami. Potrafi być emocjonalna jeśli o to chodzi. Zawsze kieruje się ideałami i godnością, jest tolerancyjna i wolna od stereotypów. Wynika to również z życia dala od cywilizacji.

Nie znosi życia pod dyktando ludzi, których nie szanuje, czy nie uważa za autorytet. Wyznaje zasadę, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Uwielbia swoją matkę Nemezis, ale darzy ją tylko platonicznym uczuciem, ponieważ nigdy jej jeszcze nie spotkała.

Jeśli już kogoś zacznie szanować, jej zachowanie stanie się diametralnie różne; będzie chłonąć wiedzę z roziskrzonymi oczami, uwielbiać swojego idola, stanie się potulnym kociakiem. Istna chodząca skrajność. Będzie również chciała się popisać umiejętnościami.

Eve na pierwszy rzut oka wygląda na dziką, zimną i surową osobę. Z czasem jednak można zauważyć jej jasną stronę, pewną rycerskość w sposobie bycia. Eve podchodzi z ciekawością do innych ludzi, jak do płochliwych zwierzaków. Ludzie lubią jej zainteresowanie swoją osobą.

Post

Ojciec Eve postanowił zostawić malutkie zawiniątko pod drzwiami swojego serdecznego przyjaciela bez żadnych wieści. Nie chciał mieć zanadto obowiązków, zajmować się brzdącem poczętym przez tą piękną, ale dosyć tajemniczą i niebezpieczną kobietę, tym bardziej że ona też nie chciała.
Joe kiedy tylko otworzył drzwi i zobaczył niespodziankę, wiedział już, że tego właśnie się spodziewał. Nemezis miała dziwne upodobanie do niezaangażowanych i dziecinnych mężczyzn, którzy na widok dziecka robili natychmiast w tył zwrot i uciekali w popłochu, zanim w ogóle bogini zdążyła cokolwiek powiedzieć. Co nie znaczy, że dzieci z satyrem miały o wiele gorzej. Co to nie. Joe surowo podchodził do tematu wychowywania dziecka, właściwie “szkoląc go już na herosa” (co znaczy po prostu naukę zielarstwa, technikę tworzenia prymitywnych pułapek i broni, skradania się, survivalu), niż ucząc jakichkolwiek innych wartości.
Mała Eve przypominała z wyglądu swoją matkę modliszkę, jej czarne włosy lśniły w słońcu a skóra opalona i zdrowa jak nigdy. Joe z zapałem czytał jej antyczne mity na dobranoc, nigdy nie gaworzył do niej, ani się z nią nie bawił. Dzieciństwo Evy balansowało pomiędzy ciężką pracą a radosnymi jazdami na konikach. Pomiędzy bieganiem w lesie a żmudnym szukaniem idealnie giętkiej gałązki do stworzenia łuku.
Joe nie pozwalał Evie zasmakować komfortu, lenistwa, jednak z czasem zaczynał obawiać się o umiejętności społeczne dziewczynki, które przecież też były potrzebne w obozie herosów. Skłoniło go to otworzenia stajni dla innych ludzi, którzy chętnie wykupywali lekcje z jazdy konnej. Dzięki temu Eve zaczynała mieć kontakt z rówieśnikami i widocznie służyło jej to, a Joe mógł sobie pozwolić na malutkie luksusy za niewielki zastrzyk gotówki.
Eve rosła na bardzo silną i zahartowaną kobietę, uczyła się coraz więcej o różnych zwierzętach, roślinach, jednak również zadawała pytania i interesowała się tym, co dla Joego było istną głupotą. Zastanawiał się, czemu dziewczynka tak bardzo interesuje się swoimi koleżankami i kolegami, pyta o jakąś głupią szkołę i różne rzeczy, których satyr nie zamierzał jej tłumaczyć. Nieznośne dziecko jednak nie przestało drążyć i biedny starzec postanowił kupić jej po prostu parę książek, musiał również przeboleć, że przez to Eve nie może skupić się na czymś pożytecznym.
Joe również nie miał żadnych trudności, aby w wieku dziesięciu lat oddać dziewczynkę do obozu. Dla niej to znaczyło więcej przygód, więcej dzieci a Joe nie bał się, że się odnajdzie w tym nowym środowisku.
Eve rzeczywiście odnalazła się znakomicie, zwłaszcza jeśli chodzi o treningi. Z kontaktami społecznymi było gorzej, gdyż różniła się od innych dzieci, nie była tak rozbrykana i raczej posępna. No i zazdroszczono jej sukcesów i olbrzymiej wiedzy. Eve nie chodziła do normalnej szkoły, więc dużo rzeczy “normalnych” nie znała, dopiero za sprawą wyrozumiałych przyjaciół nauczyła się korzystać z technologii.
Eve nadal chce poszerzać swoją wiedzę na temat technik walki, spędza dużo czasu waląc w manekiny pod czujnym okiem trenera, którego zaczęła lubić.

Ciekawostki

Eve uwielbia zabawy ruchowe, przebywanie na świeżym powietrzu, rustykalne wnętrza i nieskrępowany, dziki tryb życia. Uwielbia również rywalizować i być najlepszą. Umie tylko to, co wedle jej dziadka było najprzydatniejsze.

Eve jest małomówna ku zdziwieniu wszystkich, odzywa się pomrukami oraz lakonicznymi słówkami. Więcej zatrzymuje dla siebie. Wynika to ze spartańskiego wychowania dokonanego przez jej ukochanego dziadka.

O ile całkiem nieźle radzi sobie w dziczy, to kompletnie nie wie jak zachować się na różnych uroczystościach, w bogatych miejscach, gdzie wymagana jest znajomość etykiety. Czuje się nieswojo w obcisłych, eleganckich ciuchach.

Eve uwielbia zwierzaki i zwierzaki uwielbiają ją. I to wszystkie; węże i pająki również jej niestraszne. Całkiem nieźle idzie jej oswajanie.

Eveline Farawey
Eveline Farawey
Re: Eveline (Eve) Farawey Pon 22 Mar 2021, 14:18

Podbijam
Admin
Admin
Admin
Re: Eveline (Eve) Farawey Pon 22 Mar 2021, 15:16

Karta zaakceptowana !
Otrzymujesz na start:
- 420 punktów zwykłych
- 90 punktów boskich

Uwagi:
- Dziadka-satyra traktuj z przymrużeniem oka, bo nie jest jej biologicznym dziadkiem.
- Twój avatar ma wielkość 200x300, a powinien mieć 200x320, dlatego wskakuje tam panel. Prosiłbym o zmianę na taki z poprawną wielkością.
- Kiedy wejdziesz na forum, zmienimy ci nick na samo imię i nazwisko, gdyż pseudonimów nie uwzględniamy. Chodzi o przejrzystość. Fabularnie oczywiście możesz z tego korzystać, chodzi tylko o kwestie techniczne.

Kartę zamykam i przenoszę.

Witaj w grupie Achillesa, Eve!


Sponsored content
Re: Eveline (Eve) Farawey

Eveline (Eve) Farawey
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry
Strona 1 z 1
Similar topics
-
» Eveline Farawey
» Eveline Farawey
» Eveline Farawey



Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: OFFTOP :: Archiwum :: Nieaktywne Karty Postaci-
Skocz do: